[Gregor]

Witam
problem jak w temacie

Jechałem w trasie padał deszcz, w pewnym momencie autko odmawia współpracy.
Wciskam gaz a on się dusi (nawet nie szarpie) kilka prób wciskania i nic.
Wyłączam zapłon i włączam nic to nie daje po chwili zapala się lampka EPC i check engine.

Podpinam magic box i diagnozuje - efekt : czujnik położenia przepustnicy, czujnik położenia pedału gazu jako jeden błąd. Kasowanie błędu nie poprawia zachowania auta.

Byłem w szoku do domu 300 km i taki numer, ale trzeba jechac no to odpalam i jade .
Efekt taki ze jak wciskam gaz to rozpedza się jakbym rowerem jechał i max co sie rozpędziłem to 100 km/h.

Po przejechaniu 15 km ponowiłem próbę ponownego odpalenia

Podziałało i mogłem jechac normalnie do domu.

Od tej pory przejechalem juz trochę kilometrów i nie było żadnych problemów ale chcę znaleźć przyczynę takiego zachowania się auta.

Pozdrawiam