[A3BKD]

Witam Panowie,

Mam bardzo nietypowy problem, którego nie mogą zdiagnozować dwie osoby (mechanik oraz elektryk od vagów).
Może tutaj uda mi się znaleźć jakieś rozwiązanie albo wskazówki, które doprowadzą do irytującego problemu.

Objawy: auto wpada tak jakby w jakiś tryb awaryjny. Tzn. odcina pełną moc, ogranicza prędkość maksymalną do 140 km/h oraz obrotomierz do bodajże 4 tys. Do tych 140 km/h rozpędza się całą wieczność. Wyprzedzenie tira sprawia duży problem.
Na zegarach brak jakichkolwiek kontrolek (błędów). Zawsze przytrafia się to znienacka. Czasami 2-3 razy, czasami raz a czasami w ogóle przez wiele dni. Auto oddałem w ręce elektryka od vagów. Wszystko szczegółowo zostało posprawdzane. Niestety, brak jakichkolwiek błędów. Nic nie zwróciło uwagi. Wszystkie parametry w normie. Podczas prób przejazdu autem przez mechanika i elektryka nic się nie przytrafiło. Wtedy kiedy pojawiają się takie objawy, zjeżdżam samochodem z drogi, wyłączam silnik, zamykam auto. Ponownie otwieram, odpalam i jak ręką odjął. Czasami to wystarczy na długo a czasami trzeba to powtórzyć w ciagu jednego dnia kilka razy.