Witam,
Zacznę może od początku. Ostatnio wybrałem się z autem na chiptuning. Samochód trzymał parametry seryjne, został wgrany soft. Zostałem poinformowany, że przydałoby się wyczyścić mechanizm zmiennej geometrii turbosprężarki, gdyż przy pewnych obrotach się zacina i przeładowuje. Wybrałem się na jazdę testową. Wszystko było okej jednak po kilku kilometrach auto nagle totalnie straciło moc ( towarzyszył przy tym dźwięk upustu ciśnienia- jakby jakiś wąż strzelił). Zjechałem, auto zgasło. Odpaliłem, silnik trochę pochodził i zgasł. Jako, że wtedy bardzo mi się spieszyło, samochód trafił do najbliższego warsztatu. Po powrocie z pracy pojechałem do mechanika a tu taka diagnoza: "PO ZDJĘCIU DOLOTU NA KOLEKTORZE, SILNIK ODPALA ,PRACA RÓWNA NA JAŁOWYM BIEGU, WYCIEKI OLEJU Z GÓRNEJ CZĘŚCI SILNIKA,DUŻO OPARÓW Z UKŁADU DOLOTU , BARDZO DUŻY PRZEDMUCH ZE SKRZYNI KORBOWEJ NA KORKU WLEWU OLEJU I PRZEWODZIE ODPOWIETRZENIA. NA FILTRZE POWIETRZA ŚLADY OLEJU SILNIKOWEGO. PO ZAMKNIĘCIU KORKA OLEJOWEGO , WYCIEK Z POKRYWY ZAWORÓW SPOWODOWANY ZA WYSOKIM CIŚNIENIEM W SKRZYNI KORBOWEJ". Ponadto, została sprawdzona kompresja, która jest w normie. Auto wróciło tam, gdzie był wgrany soft. Po sprawdzeniu odmy, klapy gaszącej, rozrządu zostałem poinformowany, że trzeba ściągnąć głowicę i najprawdopodobniej czeka mnie wymiana słupka. Co jeszcze można sprawdzić, zanim wymienię silnik? Sytuacja jest dziwna, bo ostatnie 5 lat auto było serwisowane i służyło bez zająknięcia. Z góry dziękuję za pomoc!