Niekoniecznie ma zmieniać wulkanizatora. Zwolenników lepszych na przód, a gorszych na tył jest tak samo duzo jak i odwrotnego podejścia i to takze wśród producentów opon. Ja zawsze zakąłdam lepsze na przód, bo sie szubciej zuzywa i róznica dosć szybko sie zaciera. Oczywiscie mówi o stosunkowo niewielkiej róznicy, bo zakłądanie 2 nowych opon zimowych czy nawet letnich( 8,5mm) i 2 prawie łysych (takich po 4mm) totalnie mija się z sensem i bezpieczeństwem w jakiejkolwiek kombinacji.
Każdy kierowca sportowy będzie wolał mieć dobry przód niż tył i na takiej kombinacji czasy na jakimś torze są zdecydowanie lepsze niż w kombinacji odwrotnej - sam miałem okazję w takich testach brać udział.
Lansowanie lepszego tyłu często jest też wynikiem nacisku producentów aut, którzy argumentują to że gdy auto jest podsterowne i wypada z zakrętu przodem, to jesteśmy bezpieczniejsi, bo mamy strefę zgniotu, poduszki itd, a przy nadsterownpości nas obraca i walimy bokiem, co jest gorsze.
Poza tym z moich obserwacji wynika, ze przecietny kierowca zazwyczaj ma odruch zakąłdania kontry gdy ucieka lekko tył. Oczywiście nie zawsze jest to kontra w porę i z odpowiednią siła, ale coś próbuje robić i to w dobrym kierunku. Natomiast kierowców którzy potrafią opanować poślizg podsterowny raczej nie spotykam, zazwyczaj jak auto nie chce skręcać, to kończy się jeszcze wiekszym dokręcaniem kierownicy i wiekszym poślizgiem