|
LeoRulez - nie do konca sie z Toba zgodzę.
Napięcie float voltage dla aku przy -20 st C wynosi 14,2V jest to napięcie podtrzymujące naładowany aku aby nie ulegał samorozładowaniu (napiecie buforujące) co za tym idzie aku nie jest ładowany. Dla normalnego cyklu w temperaturze +20 st C napięcie to wynosi 13,8V. Różnica nie jest duża bo mozna powiedzić tylko 0,4 V ale zauważ jak spada pojemność aku w takiej niskiej temperaturze. W temperaturze +20 st C napiecie końcowe powinno wynieść nie więcej niż 14,4V (niektóre źródła podają 14,7V ale to już dużo) przy -20 st C, napięcia sięgające nawet 16V nie powodują gazowania aku - sam się o tym przekonałem ładując aku - rano miał 16,4 V prąd poniżej 0,4 A oczywiście elektronika zabierała mu ok 0,12A wiec prąd płynący przez aku był jeszcze mniejszy i nie gazował (temp otoczenia -18 st C ładowanie 10 godzin) dlatego twierdzę, że takie napięcie nie uszkodzi aku. Zgodzę się, że takiego napięcia nie wytrzyma żaden aku przy ładowaniu "długoterminowym" (buforowym). Dodam, że mój aku był dość dobrze rozładowany.
2.0 TDI -> 201KM / 416Nm
Dominik_m Twoja piaskownica i Twoje zabawki, ja bym sie bal nawet przy tak rozladowanej bateryjce, ludzka rzecz. No ale fakt pierwsze ladowanie tez nie jest napewno 14v A pojemnosc aku nie spada tylko sie zwieksza opor wraz ze wzrostem mrozu a spadkiem temperatury.
Może ten spadek napięcia wynika z podłączenia większej ilości źródeł prądu. Porównaj sobie ładowanie bez i z pełnym obciążeniem. Jeśli przy pełnym obciążeniu będziesz miał spadek tylko do 13,7 V to znacz, że raczej wszystko ok (raczej nigdy nie używasz normalnie całej elektryki naraz).
Przyczyną spadku napięcia może być również ślizgający się pasek alternatora...
124 Hp 277 Nm
A jaka przyczyna może być tego, iż kupiłem nowy aku jakieś 3 tyg. temu, co prawda mało jeździłem przez ten okres...ale po 3,4 dniach garażowania autko nie chciało mi odpalić..?podłączyłem prostownik i przez całą noc doszło tylko do 50% naładowania. Dodam, że po wymianie spradzałem ładowanie i wszystko się wydawało wporządku.
Radosz
Witam dolacze sie do dosc starego tematu ale o podobnej tematyce moje pytanie jest takie czy przy temp -1, 0 st wartosc napiecia na zaciskach akumulatora w granicach 12,4-12,45 jest prawidlowa czy warto podladowac ?
pafcioo (29-10-12)
Na wyłączonym silniku ? Jeśli tak, to jest ok.
no na wylaczonym silniku prawie po 2 dniowym postoju
Witam
Nie chce zakładać nowego wątku wiec tu piszę .
Mam problem z akumulatorem a mianowicie dwa razy już rozładował mi się do zera (aku ma już dwa lata).
Miałem nadzieje że to własnie wina akumulatora lecz najprawdopodobniej da się naładować i będzie zdrów.
Tym tropem idąc posprawdzałem pobór prądu na postoju przy zamkniętym aucie i co się okazało, na wszystkich
kablach jest zero albo jakieś małe wartości a na tym jednym ( na obrazku oznaczonym kółkiem) jest pobór 240-250
i tu moje pytanie czy to normalne ? Gość który mi to sprawdzał mówi że to dość dziwne i granice poboru na postoju to 40-50 (brak jednostek z mojej niewiedzy)
I drugie pytanie z mojej strony - czy wie ktoś może za co odpowiedzialny jest ten kabel ?
(D)-jak Dysleksja
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)