|
Szybciej spory przewaznie rozstrzygaja niz 90 dni.
Masz 10 dni na odeslanie gosciowi telefonu i ma oddac kase nawet bez podawania przyczyny i moze Ci cmoknac tam gdzie slonce nie dochodzi z racji umopwy kupna-sprzedazy zawieranej na odleglosc.
To juz jest jego problem, sluchaj kupujac na allegro zawarles umowe kupna-sprzedazy i jestes na prawie i robisz wszystko zgodnie z prawem czyli jestes na swoim.
Jakby nie pdebral to by mial kolejny argument przeciwko sobie.
To idz na policje bo tak przeciez najprosciej.
a po co ma iść na policję?
jak dla mnie to zwykła cywilna sprawa.
Leo doczytaj sobie komu przysługuje prawo do odstąpienia:
USTAWA
z dnia 2 marca 2000 r.
o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
(Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.)
Art. 2. 1. Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy.
Art. 7. 1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1.
Ostatnio edytowany przez Piotrek.1781 - 17-01-09 o 15:28
No wlasnie tego sie balem ze tutaj kazdy bedzie mowil cos co gdzies uslyszal.
Piotrek.1781 mam pytanko czy orietujesz sie troche bardziej w tych sprawach czy tez opierasz sie tylko na tym co tobie o uszy sie obilo? Jesli masz w tym jakies doswiadczenie to mozesz mi napisac jak najlepiej teraz postapic zebym czegos nie zaniedbal?
Jak narazie to napisalem tylko wiadomosc do allegro po przez formularz kontaktowy i skorzystalem z centrum sporow allegro. Czy powinienem wyslac do tego kolesia jakies pismo listownie(poczta polska) ze chce oddac ten tel. ?
a co odpowiedział?
Kontaktowalem sie z nim droga meilowa. Napisalem mu ze mnie oszukal i widze tylko jedno rozwiazanie czyli ja wystawiam aukcje na allegro on licytuje ten telefon i wplaca mi na konto wszystkie koszta ktore ponioslem. Postraszylem go tez ze pieniadze zablokowalem na poczcie (czego nie zrobilem bo jak niemila pani na poczcie mi powiedziala nie moze tego zrobic). Popisalem z nim pare meili az w ktoryms momecie kontakt sie z nim urwal bez dojscia do porozumienia.
Z tego co słyszałem to najpierw trzeba poinformować sprzedajacego ( listem poleconym ) o wadach rzeczy w terminie miesiąca od ich wykrycia . Zrobiłeś to?
poczytaj sobie kodeks cywilny - art. 556 i kolejne
Ostatnio edytowany przez Piotrek.1781 - 17-01-09 o 17:42
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)