Kolizja Mojej A3 ;(

[montorsi]

Witam Wszystkich czytajacych tego posta,

Mam do Was prośbe , co powinienem zrobić teraz , gdyz:

Wczoraj miałem kolizje w Jastrzebiu, koles zajechał mi droge, udezyłem w niego.....mam skasowany prawy bok i wgniecenia nad nadkolem z tyłu z lewej strony w wyniku obrotu samochodu.
Stwierdzilismy ze zadzwonimi na policję, no coż przyjąłem mandat 200 zł.

Mam pakiet OC+AC, oczywiscie koles jak i ja wsyztsko będzie pokrywane z mojego ubezpieczenia.

Co mi teraz radzicie, chodzi mi o sprawy papierkowe, wyceny kosztów, pokrycia kosztów, wraz z ponownym przeglądem gdyz zabrano nam dowody rej. Blacharza mam i lakiernika sprawdzony kolega, lecz nie wiem z wyceną jak? ma to zrobić jakis rzeczoznawca, czy np. ludzie zfirmy ubezpieczeneniowej (Hestia)? Proszę o pomoc, mam prawko od 13 lat i tyle lat jezdze bez kolizyjne samochodem, niestety az do wczoraj.
Czekam na wasze sugestie, z góry serdecznie dziekuję.

[Kam1kaze]

Ja bym brał kase a AC i leciał do swoich chłopaków żeby naprawili auto (o ile nie jest 100% skasowane, bo wtedy na złom)

Zeby dostać kase z AC musi przyjechać rzeczoznawca z twojej firmy ubezpieczeniowej i dokonać wyceny. Potem zabierasz kase i lecisz do swioich magików i zostaje ci nawet coś w kieszeni, albo zlecasz ubezpieczycielowi naprawe samochodu w serwisie - tzw rozliczenie bezgotówkowe. DOstajesz zrobione auto.

[jerzu]

musisz zgłosić szkodę do ubezpieczalni tam gdzie masz AC, pewnie masz jakiś tel do zgłaszania szkód na odwrocie ubezpieczenia zostaniesz umówiony z rzeczoznawcą, po wycenie możesz albo zrobić bezgotówkowo, czyli wstawiasz do warsztatu i naprawiają albo bierzesz kasę i sam kombinujesz

[Yel0n]

albo... zostawić pieniądze z ubezpieczenia, sprzedać odpowiednio taniej swoje a3 i kupić coś świeższego.

[montorsi]

Oto pare fotek w temacie kolizji.
Moj epytanie brzmi. Pojde jutro do swojej ubezpieczalni, przyjedzie rzeczoznawca, i co teraz np. wyceni mi szkode a ja mam sie okreslic rozumiem, i np, jak nie wezme gotówki to jako warsztat remontu mojej audicy mogę podac warszat kolegi,? Chodzi mi o to ze za wszelką cene chcę nic nie wydac z swojej kieszenie a zeby mi to kolega robił, gdyż wiem ze zrobi robote porządnie, nie jak co niektorzy poklepią i oddają , a po roq-dwóch wychodzą buble.
Co radzicie?

Oto kilka fotek, Waszym zdaniem koszta ile mogą siegnąć, przygotujcie mnie na jakies sumy, by sie nie okazało ze koles z Hesti palnie taka sume ze starczy mi na 1 swiatło, lekkie malowanie i nowy zderzak! ??

[pago]

No jeżeli pod maską nic się nie stało, to lekką ręką tak 3,5 - 4 tys trzeba liczyć na używanych częściach, miałem kiedyś tak lekko stłuczony przód ale lewy, wyszło około 2800 zł

[Kam1kaze]

Spoko, kasy dostaniesz sporo

Jak miałem golfa 2 to dzieciak mi zrobił ryske na lakierze rowerem (pratycznie niewidoczną) i dostałem 600zł

Moja kobita jak stuknela yariską i pokiereszowała zderzak i lewy błotnik dostała 4000zł wiec nie ma obaw.

Natomiast co do procedur to musisz pogadać z ubezpieczycielem jak wygląda sprawa z naprawą/wzieciem kasy.

[wojtas]

koles zajechał mi droge, udezyłem w niego....

To w końcu koleś zajechał Ci drogę czy jak było skoro Ty dostałeś mandat???

[BadAzz]

Ja za coś takiego jak w linku poniżej dostałem 4 klocki z MTU, więc porównaj sobie i szykuj się na więcej :

http://a3-club.net/forum/showpost.ph...0&postcount=71

[infinity]

ee ja też czegoś nie kumam jak ci zajechał drogę to wjechał na twój tor jazdy i to raczej jego wina!! a nie twoja??jak było naprawdę??