Pytanie czy nie bedzie bujalo jest calkiem na miejscu. Wszystko zalezy od tego do jakich amorow montujemy te springi. Eibachy teoretycznie maja byc ok z seryjnymi amorami, ale w praktyce roznie to bywa. W mojej bylej Octi po wymianie samych springow na Eibachy auto sie usztywnilo, ale... :
1. Zaczelo na potege dobijac przodem do asfaltu na dlugich, pofalowanych nierownosciach. (plastiki spod silnika znikly w 1 miesiac, musialem nawet prostowac rame pomocnicza przedniego zawieszenia; inny kolega od Octy na takim dlugim garbie pozegnal sie z miska i olejem na jakims odludziu, zeby bylo smieszniej poza zasiegiem telefonu... )
2. Na tychze dlugich nierownosciach auto wpadalo w nieprzyjemne kolysanie przod - tyl (wokol osi poprzecznej), zwlaszcza przy szybkiej jezdzie
Wszystkie te dolegliwosci ustapily po wymianie amorow na stywniejsze.
Reasumujac, rozsadek podpowiada, aby amatorzy twardego zawiasu najpierw inwestowali w amory, a potem (lub rownoczesnie) we springi. Tyle ze wiekszosc w pierwszej kolejnosci mysli o glebie