MTS do bani im wyżej tym twardziej. amorki przednie padły po 30 tys.
nie polecam szkoda kasy
MTS do bani im wyżej tym twardziej. amorki przednie padły po 30 tys.
nie polecam szkoda kasy
TYLKO AUDI
|
30 tys, to spoko wynik... Czego się spodziewałeś, że ile wytrzymają? Ja mam auto od 20 miesięcy i zrobiłem gdzieś koło 30 tys. Na początku założyłem kayaby i przejechałem na nich koło 25 tys i niestety nie były już tak sztywne jak wcześniej i praktycznie trzebabyło je wymienić. Ja się spodziewałem, że przejadę na MTS koło 25-30 tys. Jak dla mnie dobry wynik, jak na kit sportowy... i za taką cenę... a i trzymanie jest bardzo dobre.
Ps. jak to im wyżej tym tym bardziej twardo? ja mówiłem o kit MTS, a tego raczej nie idzie regulować. Pozdrawiam.
Witam przy springach obniżających 40mm ( niewiem jaka firma bo kupiłem juz z nimi i jeszcze nei patrzyłem) lepiej kupic standart amory Bilstein B4 czy MTS technik TA TECHNIX ? slyszałem że zwykłe na obnizajacych springach bardzo szybko padną nawet po 5 tysiacach
bierz bilstein jeśli wybierasz miedzy tymi.
z amorkami jest taki problem że one układają się do jednej wysokości. nie będzie problemu jak założysz do krótszych sprezyn zwykłe nowe amorki ponieważ od samego początku ułożą się one pod odpowiednią wysokość
Pierwsze słysze o takim czymś ale nie o tym temat
AdrianoJol ja mam MTS od jakiś 10kkm i do tego h&r -35/40 i mogę powiedzieć że jak za te pieniądze warto brać MTS (kit, TA robi gwint). Jest twardo ale to czy jest twardo zależy również od sprężyn. Jeśli masz sprężyny obniżające to raczej powinieneś kupić amory o skróconym skoku (co przekłada się na krótsze tłoczysko, żeby amor nie pracował ciągle w dolnym zakresie z możliwością dobicia). Druga sprawa, amory "sportowe" mają inne współczynniki tłumienia ze względu na inną charakterystykę pracy niższych sprężyn które są twardsze. B4 chyba są zamiennikami do ori wiec maja współczynniki tłumienia jak dla zwykłych sprężyn. Działać będzie, nie wiadomo ile ale autko na wybojach będzie się zachowywać jak piłeczka
Po to się dłubie zawias żeby auto lepiej się prowadziło, było bezpieczniej i dawało większą frajdę z jazdy. Jak założysz do sportowych, krótszych i twardszych sprężyn seryjne amory to nie osiąniesz żadnej z tych rzeczy. Auto będzie skakało jak piłka, prowadziło się nerwowo i nie zawsze w pełni przewidywalnie. Amory skończą się dość szybko i będzie jeszcze gorzej. Jedyne co zyskasz to wygląd bo auto będzie w końcu niżej stało... Jak już zmieniasz springi to załóż od razu dedykowane do takich sprężyn amory. Kup bilsteina b6/b8 (w zależności od obniżenia) lub koni sporty i ciesz się i wyglądem auta i prowadzeniem nie robiąc przy tym ani sobie ani nikomu innemu krzywdy jak nagle jadąc w deszczu z większą prędkością wpadniesz w koleiny na łuku drogi... Takie półśrodki w postaci założenia krótszysz sprężyn do seryjnych amorów to IMO nieporozumienie (jeszcze większe w przypadku założenia jakiś budżetowych amorków typu MTS). Chyba, że mamy porządne seryjne amory, nowe, reszta zawiasu w super stanie itd to można się pokusić o jakieś delikatne w miarę miękkie sprężyny np. eibach, które obniżają -20, max -30. Ale nie oczekujmy wtedy cudów i tego, że od razu furą na tor możemy pojechać
Dobra teoria - nie rozumiem więc dlaczego głupi producenci robią specjane amory do krótszych sprężyn... Eh bzdura. Pomyśl jak amor ma się niby ułożyć? On albo pracuje w swoim zakresie albo nie. Jak mu ograniczysz zakres krótką sprężyną to będzie pracował tylko tyle na ile pozwoli mu sprężyna. Co chwila będzie dobijał aż w końcu padnie.
Jest A6 3.0TDI V6 Quattro
Była A3 1.9TDI ASZ 240KM - bał się jej nawet szatan !
niektórzy to sobie wymyślają teorie naprawdę...jeśli eibach pisze notkę np do pro-kitów ze nadają się do zwykłych i sportowych amortyzatorów, a do sport line ze zaleca sie amor o krotszym skoku, oczywiscie nowy i sprawny bo zakladanie do wyswiechtanej używki nic nie da i nie ma sensu, to my, polscy uzytkownicy jak zwykle wiemy najlepiej....jezdzac w 2 osoby auto ugina sie wiecej niz wynosi roznica miedzy springami ambition a pro-kitem, ...byle jakie amorki i springi -45 H&R oczywiscie ze nie, natomiast około -20 w dol na sprezynie uzytkowej o zacięciu sportowym jaka jest np pro kit przy dobrym swiezym jeszcze seryjnym amorku albo nowym do ambi, tylko poprawi całość układu. Należy dobierać z głową wszystkie elementy, lekkie obnizenie z dobrym twardym amorem tak, mocno w dół ze zużytym w dużym stopniu na pewno nie. Takie racjonalne myślenie sie przydaje,a amorki bardziej wykończą się od naszych dróg niz lekkiego tuningu. Niech napisze ktoś kto założył np B4 SPORT nowe i pro-kita i mu to padło po 5 tys km....ciekawy jestem...
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)