(\__\===OOOO===/__/)
|
" Dziekuje Szakalu jeszcze raz..jestes najlepszzy" - Wilda 01-06-11, 17:32
szalony kierowca
jestem wawjack z Leszna , syn króla pomidorów
2.0 TDI -> 201KM / 416Nm
- Jaka jest ulubiona kolęda niemowlaków?
- Dzisiaj w bet lejem.
Nowożeńcy wyjechali w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka
męża dostaje kartkę:
"Mamo, jestem zadowolony, nakarmiony, odzież zadbana, żona spisuje się na medal!"
- O żesz... ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła, suka!
Pijane dziewczyny łatwiej doprowadzić do orgazmu, niż do domu.
- Czemu się z nią pokłóciłeś?
- Poprosiła, żebym zgadł, ile ma lat.
- No i?
- Zgadłem.
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Krystian, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Krystian, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Weronika, ch*jnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...
Ostatnio edytowany przez Rafek - 19-01-10 o 09:08
Alleluja i do przodu!
Pewien facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy
oświadczyła mu, że jest w ciąży. On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i
małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam
urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu.
Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko. Ona się
zgodziła, ale spytała: - Jak mam przesłać ci wiadomość, kiedy dziecko się
urodzi? - Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres
domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty
na utrzymanie dziecka.
I wyjechała. Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a
tu żona mówi: - Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie
rozumiem co to za kartka. Maż na to: - Daj mi tę kartkę, zobaczę co to? Żona
dała mężowi kartkę bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę,
zbladł jak ściana i... zemdlał. Na kartce było napisane: "Spaghetti,
spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi,
dwie bez. Wyślij więcej sosu!"
A3 2.0TDi 16V + / 40% z 1L CLUB!
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)