z cyklu przygody na drodze rev2

[asmo666]

siema!
wlasnie bylem swiadkiem pieknego dzwonu na wielickiej w krakowie jadac od obwodnicy w kierunku miasta - czarne nowiutkie A3 niestety nie wiem jaki silnik dostalo w tyl od trupaistego 20 letniego kadetta bo kadett nie wyhamowal... (skad ja to znam... )
pisze bo nie wiem czy to nie ktorys z Was
jesli tak to szczerze wspolczuje bo ja tez mialem niedawno ten problem
pozdro

Mod: Zmieniam temat postu na przygody na drodze. Moza tu bedzie opisywac ciekawe sytuacje i zdarzenia zauwaznone na naszych polskich dróżkach.

[major]

Dzisiaj kolejna historia...

Jadę pod górkę - ok.Tuchowa /k. Tarnowa, rozpędzam się 90-100km/h na liczniku (sucha droga)...
A tu nagle na moim pasie ok. 50 metrów przede mną wylądował i postanowił postać....olbrzymi Jastrząb lub Sokół (brązowy kolor, szeroki zasięg skrzydeł) i patrzy na mnie...

W ostatniej chwili odbiłem na bok, dobrze, że była sucha droga...
A ten swobodnie wzniósł się w górę i tyle go było...

Ciekawe czy to jakiś znak, czy co?

Dziwne...

[Coolfon]

może nie przygoda na drodze ale z audi związana.
Zamówiłem sobie u kolegi hellracera płyn hamulcowy motula. 2 buteleczki 0,5l.
Dziś po pracy podjeżdżam na pocztę, nie ma. Zaglądam w domu do skrzynki a tam coś chamsko upchnięte. Otwieram skrzynkę a tam tak ciasno że nie mogę wyciągnąć. Szarpałem się pół godziny, ręce pocięte, koperta rozerwana na strzępy ale są Obie wyszły. O ile sobie przypominam to z listonoszem żyję w zgodzie. To się chyba zmieni jak go spotkam.
P.S.
Dzięki hell, paczka doszła

[BadAzz]

Zamówiłem sobiepłyn hamulcowy 2 buteleczki 0,5l. Zaglądam do skrzynki a tam coś chamsko upchnięte. Obie wyszły.

Aż się boję bo ja zamówiłem 5L oleju i komplet filtrów.

[uzx]

Zatrzymuje mnie dziś policja. Kiedy gliniarz pokazuje mi, gdzie mam zjechać, zaczynam pękać - uświadamiam sobie, że do 14.I miałem ważny DR, bo to tylko tymczasowy. Na szczęście okazało się, że to tylko kontrola trzeźwości Spytałem się, czy mieli już dzisiaj dużo pijanych - policjant powiedział, że sporo, bo ludzie mają coś przy piątku fantazję. Powiedział, że choćby w aucie stojącym przede mną kierowca wydmuchał 0,5.

Wracając do dowodu - czy w takich przypadkach też należy się bać odholowania przy wyjątkowych upierdliwcach, czy raczej pouczenia/mandatu 50 zł?

[>sebek<]

Wracając do dowodu - czy w takich przypadkach też należy się bać odholowania przy wyjątkowych upierdliwcach, czy raczej pouczenia/mandatu 50 zł?

W sumie nie wiem jak jest z waznoscia dowodu, ale mnie raz zatrzymali dzien po tym jak skonczyly mi sie badania techniczne to zabrali dowod, dali pokwitowanie uprawniajace do jazdy bez przez tydzien oraz mandacik (nie pamietam jakiej wysokosci) i kazali zrobic przeglad

[wyder]

Przygoda dzisiaj od galerii Mokotów do Rembertowa
hehehe z galerii Mokotów Wyjechałem równo z A3 1,8T przed liftem niebieska na WX.....
hehehe Pozdro dla niego za odwagę

[Endrju BB]

W sobotę wracałem z nart ze Szczyrku, całą drogę siedziałem na ogonie ciemnej 8L która jechała bez tablic rejestracyjnych i nie dawała się wyprzedzić. W pewnym momencie zaczynają się 2 pasy i myślałem że tam coś mi się uda zdziałać ale kolega bardzo ostro pocisnął i mi odjechał. No to ja po gazie i za nim. W tym momencie z zatoczki dla autobusów wyskakuje jakaś fura z pełnym impetem jakby nas chciała gonić. Całe szczęście moja dziewczyna zauważyła, że to "kamerowóz" więc ostro wyhamowałem i wbiłem na prawy - pieski pojechały chwilę za mną, po czym zawróciły. Tym sposobem nie tylko ominął mnie mandacik ale chyba trochę pomogłem koledze przyblokowaniem niebieskich bo jakby tak go nagrali przy tej prędkości i to bez tablic to by nie miał miło

[OFFCA]

Wczoraj o godzinie 23:50 jade sobie od kobiety w miejscowości szczurowa odbijam na brzesko i zaraz za szczurowa jest pierwszy ostry zakret w prawo ciemno jak w dupie a do tego nie posiadamy skretnych swiateł nawet jakbym chciał czy ktos inny nie da sie tam szybcej wejsc z niego niz 60km/h max 70-tką zreszta jest tam krzyż przy tym zakrecie gdzie zgineli rodzice znajomego to samo to mnie wychamowuje wec jade sobie a tu nagle dwie osoby mi wyrosły przed maska przechodziły z jednej strony pobocza na drugą moją normalnie SZOK ostro po heblach na skreconych kołach ABS szybko zrobił trrrrr trrrr trrrr wyroslimi centralnie na srodku samochodu toinstynktownie odbiłem w lewo skoro oni szli na moja prawa ;/ ale oni w szoku zobaczyli co sie dzieje wiec chcieli wraca spowrotem na swoje pobocze to ja jeszcze bardziej w lewo i mysle KU****WA rów mnei czeka wtedy ten drugi złapał tego pierwszego juz mnei dzieliły centymetry odbijam odbijam a oni dalej przed moją maska wreszcie zaczołem ich mijać i tylko patrzyłem ile jeszcze mi brakuje minołem tego jednego klienta na centymatry jak w matriksie widziałem jak sie odchylał zeby go nei przejechac wychamowałem wreszcie zatrzymałem sie na krawedzi rowu zaciągnołem reczy wypałem z samochodu w takiej furii i adrenalinie ze maja szczęscie ze nie miałem nic pod ręką bo bym ich zaje**bał : i mowie
" Jak Ku***wa łazicie do H***ja życie wam nie miłe czy co"
i oni tylko
"sory sory"
mowie "chcecie mi narobic syfu a sami w szpitalu wylądowac"
widac ze wracali z pobliskiej dyskoteki bo sie chwili jak odchodzili odemnie
to wsiadełm do autka i odjechałem ale zanim dojechałem do odmu to miałem jeszcze ta akcje przed oczami

[major]

Na wsi zdarzają się różne sytuacje...

Kolega mi opowiadał kiedyś, że wracał do domu ok. 0.00 (mieszka na wsi), ciemno jak nigdy, jedzie rozpędzony, a tu nagle, jakiś pijany kolo leży centralnie na środku drogi, postanowił się chyba położyć, bo zmęczony był
Kumpel po hamlucach i zatrzymał się dokładnie parę centymetrów przed pijaczyną....Ehhh

Uroki polskiej wsi, nocą