Parujące szyby

[80quattro]

Panowie, dobra wiadomość. Pierwsze jesienne dni, a mi już szyby parowały, dywaniki mam gumowe, więc w środku sucho. Wymieniłem filtr powietrza, bo staram się to robić co roku, a w tym jeszcze nie wymieniałem. Mechanik w Seacie żony wymienił na Economy, to i ja mówię,, że spróbuję, bo u niej się sprawdził. I problem zniknął z dnia na dzień.
Także polecam taki filtr, dam znać jak dalej się sprawdza, ale póki co nie ma co narzekać.

[rafal12]

Witam Panowie. Otóż może się powtórzę i ktoś już rozwiązał ten problem, ale nie mogłem się doszukać jasnej odpowiedzi na forum. Chodzi o parujące szyby w samochodzie, ale i nie tylko. Wiadomo na włączonej klimatyzacji wszystko jest w porządku, bo klima osusza powietrze i nic nie paruję. Jednak gdy temperatura spada poniżej 5 stopni i nie mogę załączyć klimy to jest masakra. Dywaniki mam gumowe, dywan suchutki i fotele także, dlatego wilgoć w samochodzie wykluczyłem. Filtr kabinowy z aktywnym węglem regularnie wymieniam, nawet sprawdzałem czy jest zawilgocony i nic, zostawiłem na kilka dni na grzejniku, po zamontowaniu to samo.
Napisałem na początku, że to nie tylko szyby. Możliwe, że parujące szyby to tylko objaw. Otóż ucieka mi płyn chłodniczy, muszę dolewać raz do czasu, bo wyskakuję mi komunikat na FIS. Żadnych wycieków pod samochodem, węże suche i co najważniejsze brak "masła" na korku od wlewu oleju. Podobno (bo to uwaga osób trzecich, ja tam nic nie czuję), że w samochodzie po włączeniu nawiewu jak i obok niego śmierdzi płynem chłodniczym.
I jeszcze bardzo ważna uwaga, czasami temperatura wskoczy mi na 100 stopni, a po chwili spada to 90. Dodam, że termostat wymieniony na nowy, bo miałem jakiś czas temu problem z przegrzewaniem się samochodu.
Trochę się rozpisałem, ale liczę na Waszą pomoc. Dziękuję za każdy odzew.

[darian]

Witam wszystkich, którzy borykają się z parowaniem szyb w aucie. Moje spostrzeżenia są takie, że po pierwsze trzeba się upewnić, czy przypadkiem nie jeździcie jednak na obiegu wewnętrznym. U mnie był ciągle ten problem no i jak się okazało miałem uszkodzony silniczek który otwiera i zamyka klapy obiegu wewnętrznego. Znalazłem właściwy silniczek i go wymieniłem jednak musiałem dokupić wtyczkę do silnika i ręcznie połączyć przewody. Kolory kabli połączyłem ze sobą jak należy i silniczek działa. Zauważyłem natomiast, że włączenie przycisku, który odpowiada niby za obieg wewnętrzny daje efekt odwrotny, czyli w momencie wciśnięcia otwiera się klapa pod filtrem powietrza i zamyka się klapa zasysająca powietrze z kabiny przy nogach pasażera. Po naprawie tego wiozłem jeszcze dwie osoby i temperatura oscylowała w okolicy zera, padał deszcz i było mglisto. No i byłem w szoku, bo pomimo wyłączonego przycisku obiegu wewnętrznego w aucie okropnie parowały szyby. Nie miałem czasu tego sprawdzić w czasie jazdy ale jakoś dojechałem. Dopiero na spokojnie jak się przyjrzałem temu co dzieje sie z klapami to się okazało że właśnie przyciśnięcie przycisku ob. wewnętrznego u mnie powoduje że świeże powietrze napływa z zewnątrz i wylatuje otworami z tyłu auta. Tak więc efekt u mnie jest własnie taki. Od momentu kiedy to odkryłem i pilnuje by był świeży napływ powietrza nie mam najmniejszych problemów z parującymi szybami niezależnie od pogody. Nie wiem natomiast czy montując to zrobiłęm jakiś błąd czy jest prawidłowo. A być może nalezy to jeszcze skalibrować. Wcześniej przed naprawą miałem sytuację taką, że klapa była w położeniu środkowym. Za bardzo nie wiedziałęm tak na prawdę jak ona działa i w jakim połóżeniu ma być, żeby był obieg otwarty. Dopiero po naprawie widzę co sie z nią dzieje jak przycisnę przycisk. Czyli obieg otwarty jest wtedy kiedy klapa pod filtrem jest otwarta a klapa przy nogach pasażera zamknięta (przylega do kratki). jeśli w takim położeniu będziecie jeździć to nie powinno być problemu z parującymi szybami.