Moze sie podepne tutaj , podłaczyłem radyjko (alpine) pod kostki fabryczne wszytko ok ale ze stacyjka to sie nie załacza cały czas mozna właczyc , autko 8p .
Moze sie podepne tutaj , podłaczyłem radyjko (alpine) pod kostki fabryczne wszytko ok ale ze stacyjka to sie nie załacza cały czas mozna właczyc , autko 8p .
|
W tym temacie znajdziesz swoją odpowiedź.
http://www.forum.a3-club.net/showthr...bel#post791714
Sprzedam OBRAZY OLEJNE!
http://olx.pl/oferta/obraz-olejny-pe...8-IDbXP9f.html
http://olx.pl/oferta/obraz-olejny-pe...8-IDbXP9f.html
Zobacz też inne.
dzieki stary
Witam,
nie wiem czy to odpowiednie miejsce na moje pytanie... mam nadzieję, że tak. Problem jest w tym, że ucieka prąd gdzieś w układzie. Temat dotyczy a3 2000r 1,9tdi asv. Przy codziennej jeździe nie ma wiekszego problemu (bo alternator doładowywuje regularnie), ale jak auto stoi tydzień i więcej to już pewne, że problem jest i to niemały, bo napięcie na aku spada nawet do 7-6V (tragedia). Niestety nie jestem elektrykiem i nie potrafię dokładnie określić jakiego rzędu to są spadki, bo z tego co wiem to prąd zawsze "ginie" z czasem nieużywania auta, ale bez przesady... Mierzyłem miernikiem A przy wyjściu z aku i ... teraz dla mnie najgorsze, bo nie wiem jak mam odczytać to co zmierzyłem, bo miernik jest na tyle zaawansowany dla mnie technicznie, albo ja za głupi dla niego (różne ustawienia pokrętła na mierniku / różne możliwości podłączenia przewodów kontrolujących w mierniku... itd). Przy ustawieniu przewodów na max200mA mam wrażenie, że pokazuje odczyt w stylu "poza zakresem" niezależnie na czym stoi pokrętło w zakresie DCA. Przy ustawieniu max10A już są wskazania: pokrętło stoi na DCA:20m - odczyt:0,34 (ale czego nie mam pojęcia... 0,34A? 3,40A? nie wiem), no i szukając wadliwego obwodu przeleciałem całą tablicę z bezpiecznikami (tą pomiędzy drzwiami kierowcy a kierownicą) i niestety niewiele znalazłem. Tylko jeden bezpiecznik z gniazda nr38 dał inny odczyt niż cała reszta. Problem jednak w tym, że ten odczyt był dziwny, bo większy niż to 0,34 - ja szukając spodziewałem się prawdę mówiąc mniejszego odczytu (chyba logiczne, że odcinając po kolei wszystkie bezpieczniki osobno natrafiamy na wadliwy obwód i "wyłaczamy go z obiegu"). Tak więc nie wiem co to ma znaczyć - jak to mam rozumieć. Usterki szukałem też przy alternatorze (odcięcie przewodu głównego i kostki) - bez zmian ten zam odczyt, przy rozruszniku to samo (odcięty przewód główny i kostka) - ten sam odczyt. Więc zacząłem szukać jeszcze bliżej aku i odcinałem po kolei wszystkie możliwości z tej małej skrzyneczki bezpiecznikowej która leży na aku (+). Wszystkie 3 zielone bezpieczniki dały rezultat bez zmian, potem były dwa czerwone przewody - cieńsze, one też nie dały zmian, potem był jeden czarny gruby (zdaje się, że on idzie do alternatora) - bez rezultatu i ostatni czerwony gruby - ten dał odczyt 000 (odczyt którego się spodzewałem - odczyt mniejszy niż 0,34). Po przestawieniu miernika- przewód mierzący na max200mA i pokrętło na 2000u (nie wiem co to za jednostka chyba "ni" z wyglądu podobne do "u", ale lekko inne)- miernik pokazał 604(znów nie wiem jakiej jednostki) - ale to chyba ten przewód po drodze gdzieś ma winę?!?
Pytanie moje teraz jest takie... bo przewód ten zdaje się, że idzie gdzieś pomiędzy aku i obudowe filtra powietrza... potem chyba pod ten filtr...i nie wiem, on idzie do tablicy z bezpiecznikami które są pomiędzy kierownicą a drzwiami kierowcy??? Czy może coś innego zasila? Jest jednym z grubszych, może tylko lekko cieńszy niż te z alternatora czy rozrusznika. Może wie ktoś dokąd on idzie??? za co odpowiada? Pomogłoby to w znalezieniu pechowego miejsca.
zdjęcia:
przewód ze strzałką ma gdzieś dalej usterkę:
<a href=http://zapodaj.net/2b7c9463b22a6.jpg.html>DSC_4279.JPG</a>
miernik:
<a href=http://zapodaj.net/0364cbf42de48.jpg.html>DSC_4283.JPG</a>
miernik odczyt 0,34 (ustawienie pokrętła i czerwonego przewodu pomiarowego):
<a href=http://zapodaj.net/897f123f1628a.jpg.html>DSC_4281.JPG</a>
miernik odczyt 604 (ustawienie pokrętła i czerwonego przewodu pomiarowego):
<a href=http://zapodaj.net/f4e8977bbe955.jpg.html>DSC_4282.JPG</a>
Z góry dziękuję za każdą poradę / podpowiedź... bo nie bardzo mam ochotę i możliwości finansowe na warsztat w tym momencie, a warszawskie warsztaty... niestety kosztują mocniej niż inne. A ściąganie klemy codziennie jest jakąś opcją, tylko też taką.... z serii "żeby palec nie bolał, to obetnij rękę"
pozdrawiam
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)