Mineralnego oleju nie stosuje sie nigdy bo nie ma to sensu, jedynym plusem mineralnego oleju jest jego teoretyczna zdolnosc do hymm uszczelnienia silnika, ale jesli silnik jest juz tak zuzyty ze trzeba zalac oleju mineralnego to i tak go tym olejem tylko bardziej wykonczysz, w takiej sytuacji niezbedny jest po prostu remont a nie zalewanie coraz gestszego oleju. Co do xW60 to moze faktycznie w twoim przypadku nie bedzie mial on zastosowania, ale prawie we wszystkich nowych silnikach ktore sa coraz bardziej wysilone i doladowane stosowanie tych olejow jest jak najbardziej wskazane ( no dobra akurat 60 podchodzi pod stricte wyczynowe wykorzystywanie samochodu ale 50 jest jak najbardziej ok ). Sama klasyfikacje lepkosciowa troche tez zle sie hymm odczytuje. Bo o ile faktycznie tzw. lepkosc zimowa mozemy odnosic glownie do najnizszej temperatury zewnetrznej w jakiej bedzie nastepowal rozruch zimnego silnika naszego samochodu o tyle dobieranie lepkosci wysokich temperatur odnosi sie juz raczej do tego jak hymm "goracy" jest nasz silnik i sprawny obieg chlodzenia. Jeden silnik po rozgrzaniu ma wachania temp. oleju 75-90 stopni a drugi 75-120 ( wsumie obecnie wiekszosc doladowanych silnikow benzynowych ) w pierwszym przypadku 5w30 spokojnie da sobie rade w 2 juz niekoniecznie i dobrze jest miec olej z zapasem "lepkosci" w wysokiej temp. Co do oznaczenia z przodu to nie ma problemu wystarczy spojrzec na game produktow Motula, Millersa czy innych dobrych producentow, 10w60, 20w60, 20w50 wszytsko pelne syntetyki. Co do linkow ktore podales to podaja informacje o olejach w sposob hymm standardowy marketingowy. Tu masz link ( chyba juz go raz tutaj wklejalem ) do pdfu z przystepnym opisem i podstawowymi informacjami po czym poznac dobry olej i dlaczego syntetyk nie jest zly , http://p12.neostrada.pl/oleje.pdf . Ma juz swoje lata ale sam sens jest jak najbardziej dalej aktualny. No i masz a obiecalem sobie ze juz w tym temacie nie bede pisal bo i tak wszystko co znow naklepalem jest na poprzednich stronach grrrr......