za zwyczaj piszczenie paska klinowego piszczy tak, że słychać go poza autem. I wtedy to jest autentycznie pisk. To co się tutaj dzieje (przynajmniej u mnie, do tej pory wydawało mi się ze u ojejq też) to raczej przypomina buczenie. I Bynajmniej tego nie słychać poza autem.