brak mocy - BKD

[tomas]

witam

dzisiaj drugi raz miałem podobną przygodę mianowicie :

mocniej depnąłem na 4tym biegu i przy ok 3600rpm autko delikatnie zadławiło się. Momentalnie odpuściłem i zwolniłem, od tego momentu zero mocy, w ogole turbo się nie załączało na żadnym biegu, miałem problem z podjechaniem pod górkę. Jechał, ale strasznie mułowato.

Po zatrzymaniu się i i ponownym uruchomieniu silnika jak ręką odjął, wszystko cacy.
Miałem to już jakiś m-c temu i potem był spokój. Dzisiaj ponownie się objawiło. Uaktywniłem to dwa razy w ten sam sposób dając mu mocno na 4 biegu.

dodam że chwilę przed tą przygodą podczas zmiany biegów puszczając gaz - słychać było takie głośne chwilowe "dmuchniecia" jakby mocny wiatr wpadający przez neiszczelne okno....

pytania :
1) czy turbo albo przepływomierz mogą padać na raty? stopniowo? raz działają raz nie?
2) czy jak jest teraz wszystko ok - to podłączenie vaga i dokładna diagnostyka podczas jazdy coś wskaże?
3) trochę poczytałem i biorę pod uwagę turbo, przepływomierz lub N75? coś jeszcze mogę uwzględnić?
dzięki z góry

[malik]

Notlauf Poczytaj. Mnostwo na forum o tym.
A teraz diagnostyka... Podlacz Vaga i sprawdz przeplywomierz oraz turbo. Ja obstawiam ze turbina za mocno pompuje.

[Miro]

klasyczny "notaluf"
jest o tym na forum mnostwo !!!!!!!!

n75 czyli zawor magnetyczny sie w BKD praktycznie nie psuje
przeplywomierz tez niebywale zadko
zapieczxone lopatki turbiny

bedzie blad na vagu, ten swist to zapewne zaluzje,
dajesz mocno do pieca i turbina przeladowywuje

auto po programie ??


powinienem zamknac ten temat, a ty kontynuuowac ktorys z istniejacych, eh


zapewne wyskoczy blad 16618/P0234/000564 - Boost Pressure rozporządzenia: limit (stan Overboost) wskazujacy niby na N75 ale na 99% to nie on

[tomas]

nic na fisie o notalufie nie było dlatego sie zastanawiałem,

owszem wątków trochę jest , czytałem tylko te dotyczące 8P, ale koledzy mieli taki problem jak ja z mocą ale objawijący się cały czas, a u mnie po ponownym odpaleniu śmiga elegancko.

Tak Miro, auto po programie.
W jednym z wątków czytałem że turbo i przepływomierz nie pokaże błędu. Trzeba pojeżdzić autem z podłączonym vagiem, tylko jak u mnie jest teraz wszystko ok to czy coś pokaże??
Jak zapieczone łopatki to rozumiem pierwszy krok to regeneracja?
a Swist był przy normalnej jezdze, nie dawałem mocno w palnik

[malik]

Tomas, ja powtorze jeszcze raz. Wszystko na forum jest napisane. Pojezdzij z Vagiem, bedzie widac czy za mocno dmucha. Po ponownym odpaleniu notlaufu nie ma (tak to dziala) i jezdzisz. Nie trzeba dawac mocno w palnik zeby byl notlauf. Najpierw poczytaj jeszcze raz a pozniej pomozemy w ewentualnej diagnozie.

[Yel0n]

tez miałem notlaufa

po powtórnym odpaleniu też wszystko było ok.

u mnie turbo podrostu przeładowywało, zostało wyczyszczone, dostało 30 km więcej za jakieś 1000km powiedziało papa

[malik]

u mnie turbo podrostu przeładowywało, zostało wyczyszczone, dostało 30 km więcej za jakieś 1000km powiedziało papa

Ono i tak juz sie konczylo To byl tylko gwozdz to trumny

[Miro]

nie ma co gdybac tylko trzeba podpiac vag-a, skoro auto wchodzilo w tryb awaryjny to bledy beda
potem trzeba sie przejechac i zobaczyc i le laduje/ ile powinno itd

jak ja slychac metalicznie to zapieczone lopatki, jak swist to moze jest gdzies nieszczelnosc, albo po prostu gwizdze sobie, a to juz roznie moze byc, reguly nie ma

[Yel0n]

ale i tak sporo wytrzymało jak na jak dobrze pamiętam jakieś 178tys

nie mniej jednak, tomas trzeba albo ją przeczyścić i jeździć dalej aż padnie.

albo zamiast wydawać kasę na czyszczenie turbiny wyjmowanie i wkładanie, a potem tak jak to u mnie było znowu wkładanie i wyjmowanie, czyszczenie dolotu i znowu kupować turbinę, radzę od razu ją wymienić.

[tomas]

masz dużo racji Yelon, podwójne koszty, a możesz zdradzić wysokość tych i tych? choć nowe turbo pewnie sporo kosztuje... chyba że używanezobaczymy co vag mi powie najpierw