jak wyprzedzasz na podwójnej to co się teraz dziwisz.
mandat przyznany słusznie.
jak wyprzedzasz na podwójnej to co się teraz dziwisz.
mandat przyznany słusznie.
|
Moim zdaniem jeśli ktoś nie został zatrzymany od razu, to nie powinien przyjmować mandatu.
A to dlatego, że po tych 2km mogła tym samochodem jechać zupełnie inna osoba, a kierowcy już dawno w aucie nie było.
To co, to nowy kierujący ma przyjąć mandat za poprzedniego bo policjantom się nagle przypomniało, że kilka km wcześniej kierowca w podobnym samochodzie popełnił wykroczenie?
Mandat się należy (i tego nie kwestionuje) ale zatrzymanie powinno być od razu.
Ja bym takiego mandatu nie przyjął i wcale się nie dziwię, że autor postu ma wątpliwości.
damian3449 (15-03-17)
boss777 (15-03-17)
Gdyby go zatrzymali od razu to ten post by się nie pojawił.
Przed 4 laty miałem bardzo podobna sytuację, z tym że rznąłem sobie 160 krajówką (według policji, według mnie 85). Minąłem radiowóz i zobaczyłem zapalające się stopy, jako że było to na zjeździe z górki to tego co panowie dalej robili nie widziałem, jak się potem okazało zaczęli pościg za bandytą. Ja nie widziałem co się z tyłu dzieje, więc dalej jechałem swoim tempem, po 18 kilometrach zatrzymał mnie patrol myślałem ze do kontroli, ale miły Pan w czapeczce wziął dokumenty spytałem się o powód kontroli dowiedziałem się że za chwileczkę się dowiem. Ta chwilka trwała tyle ile trwał dojazd Radiowozu, który mnie gonił.
I się zaczęło, podyskutowaliśmy sobie, oni mi zaproponowali 10 punktów i 1000 złotych za przekroczenie o ponad 50km/h, bo według nich jechałem co najmniej 160 km/h. Ja jak zawsze chętnie przyjmę mandat jeżeli na to zasłużyłem i jest dowód, tutaj wspaniałe oko aspiranta oszacowało moją prędkość. Tak więc w takiej opcji się nic nie bierze, żadnych mandatów, jak on może wystawić mandat bez podkładki dowodowej. A straszenie sądem to sobie może ...
U mnie po 20 minutach skończyło się na pouczeniu
Co innego przekroczenie prędkości, a co innego wykonanie niedozwolonego manewru. Nie może Twojej prędkości ocenić "na oko", musi to być pomiar z suszary, bądź wideorejestratora, ale nie musi mieć żadnej podkładki przy innych wykroczeniach: przejazd na czerwonym, ciągła, pasy, telefon etc.
Mi też dwa razy się zdarzyło, że zostałem zatrzymany przez patrol, który minąłem, za prędkość, gdzie wiedziałem, że jechałem za szybko, ale nie było pomiaru, więc mimo ich chęci nigdy nie skończyło się to mandatem.
boss777 (15-03-17)
Tylko tu chodzi o to, że nie został zatrzymany, nie podjęto pościgu zaraz po wykroczeniu.
Później go spotkali (chociaż wcale nie szukali) i mandat? Na jakiej podstawie?
Jakby za parę godzin go spotkali to też by bylo: a pamięta pan, 3h to pan wyprzedzał na ciągłej?
Albo reagują od razu bo byli świadkami albo wcale.
To, że nie gonili go na bombach nie oznacza, że nie podjęli akcji, bo jak widac z jakiegoś powodu zawrócili, ale to tylko gdybanie i tego nie wiemy.
Ja rozumiem o co chodzi, tylko do czego ma prowadzić ta dyskusja, bo tego z kolei nie ogarniam?
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)