Pękła bo o coś ciągle haczę, może nie tyle co haczę co bardziej szoruję na koleinach. Tylko do puki temperatura była powyżej zera to nic się nie działo. Od momentu jak przymroziło to trochę się jej pękło.
Oczywiście pęknięcia nie są duże. Urwał się kawałek plastiku z jedną śrubą mocującą, już za silnikiem. Dało radę naprawić to jedną trytką