Skrzypienie przy skręcaniu
juz kiedys o tym pisalem . Przy skrecaniu kolami w miejscu z prawej strony dochodza jakies dziwne skrzypienia. POdejrzenie padlo na przegob. Okazuje sie jednak ze owe skrzypy dochodząz kielicha. Z miejsca w ktorym od gory mocuje sie amortyzator .
Tam jest o ile sie nie myle łożysko !?!? Jak sie do tego zabrac , jak wyglada takie łożysko , ile roboty przy wyciąganiu !?
Ostatnio edytowany przez klamamoto - 06-10-15 o 20:25
|
|
Uczeszsie masz tu rysunek całej kolumny łożysko o którym mowisz to chyba nr 24
Żeby to rozebrać potrzebujesz ścisków do sprężyny i zeby odkrecic górne mocowanie trzeba jakoś przytrzymać amortyzator nie zaglądałem jak jest w a3 w starej b4 trzeba było użyć klucza imbusowego którym można bylo przytrzymać amortyzator i odkręcic górna śrubę.
O ile mnie pamiec nie myli chyba Zill cos pisal o tym już kiedyś.
tooo mnie pocieszyleshehehe , grubsza robota , nie mam czym sprezyny łapać
Zeby dobrac sie do lozyska kolumny musisz wyciagnac calego McPhersona. poki nie bedziesz chcial rozkrecac kolumny na czesci i sciagac z niej sprezyne czy wymieniac amorka to nie potrzebujesz sciskow do sprezyn
W kazdym razie roboty od pyty tak jak przy wymianie amorkow czy sprezyn
tylko teraz , czy łożysko jest pod nadkolem !?!?!?!?! bo mi te dzwięki idą od góry . Z rysunku wynika ze łożysko jest pod nadkolem. Nie wiem , u mnie ewidentnie slychac to je...e trzeszczenie przy kielichu . Boje sie odkrecic nakretkeee bo jak mi jakos amortyzator wystrzeli w dół !?!?
[ Dodano: Sob 10 Mar, 2007 22:41 ]
aaaa, no to nie zdążyłem napisac i sie wyjasnilo !!!! dzieki , mozna zamykać !!
Podepnę się pod wątek...
Najczęściej stuka (chrobota, trzeszczy) mi przy niewielkich prędkościach (10-30km/h) np. gdy zjeżdżam z ronda lub gdy wchodzę w zakręt na prawo. Podobnie jest gdy jadę małą prędkością po nierównościach np jakaś łąka, trawnik, pobocze albo coś podobnego. Na początki chrobotało gdy tylko skręcałem. Teraz powoli nawet zaczyna gdy kończę wspomniane wcześniej manewry. Czasami drżenie lekko przenoszone jest na kierownicę. Zdaje mi się, że częściej problem pojawia się gdy zrobię co najmniej kilka kilometrów. Byłem z tym u mechanika. Obejrzał mi zawieszenie i powiedział, że jest ok. Mam jednak wątpliwości czy zrobił to dokładnie (chyba mu się za bardzo nie chciało). Na pewno wykluczył przegub bo to można było łatwo sprawdzić. Ja obstaję przy łożysku amortyzatora ale on też to wykluczył. Co wy obstawiacie? Jak nie będzie pomysłu to dam innemu fachowcowi
- - - Aktualizacja postu - - -
Jakieś sugestie? Bardzo proszę o pomysły...
Dziś byłem u drugiego mechanika to mnie zbył i powiedział, bym udał się do stacji diagnostycznej. Tak też zrobiłem i w akcie desperacji postanowiłem zdiagnozować problem u fachowców z odpowiednimi narzędziami. Wykluczono przeguby. I tylko tyle...
Zawieszenie mam w pełni sprawne a odgłosy o których mówię mogą być wynikiem uszkodzonej maglownicy lub łożyska amortyzatora. Nic pewnego... Wszystko na "być może". Tak więc dalej nic nie wiem...
Masakra! Jakieś pomysły???
Ja obstawiam że będzie to sworzeń, albo inaczej przegub kulisty wahacza.
W poniedziałek będę jechać do mechanika z polecenia. Dam znać jeśli czegoś ciekawego się dowiem.
No i niestety nic. Mechanik mówi, że wg niego wszystko jest ok. A ja gdy wracałem do domu to ponownie to usłyszałem. Na chwilę obecną się poddałem
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)
Zasady postowania
Odpowiedz z Cytatem