Witam, nie znalazłem tematu traktującego o moim przypadku więc postanowiłem założyć nowy.
Mój problem wygląda nastepujaco, standardowo zapiekły sie łopatki od zmiennej geometrii i po czyszczeniu jednak nadal nie odzyskał mocy, wkręca się lepiej 3k obrotow to nie problem teraz lecz przez cały czas wystepuje niedoładowanie, brakuje charakterystycznego wcisniecia w fotel. Do tego nurtuje mnie inny problem pojawił się gwizd/świst ktoś to kiedyś nazwał efektem sowy, gdzieś od ponad 1400 obrotów do niecałych 2k, gdy jadę na dwójce i schodze powoli z obrotów do około 1k rowniez swiszczy. Do tego doszedł nastepujacy objaw że podczas postoju z właczonym silnikiem podpompuje pedałem hamulca to za chwile słychać dłuzszy swist w okolicach sciany grodziowej.
Dziś zalepiłem kruciec od vac pompy poksylina bo delikatnie sie kołysał lecz niestety nie dało to efektu, nadal gwizdze i nie ładuje. Czy to wina podcisnien czy układu dolotowego? Swist od hamulca i turbiny jest taki sam czy to może mieć ze soba powiazanie?
Silnik to 1.9 ASV
Z góry dzieki za wszelkie sugestie
pozdrawiam