PZU to straszni złodzieje i płacą mniej niż inne mniej znane firmy. Jak miałem szkodę całkowitą za wypadek to mało nie zemdałem jak zobaczyłem decyzje, odwoływać się musiałem.
PZU to straszni złodzieje i płacą mniej niż inne mniej znane firmy. Jak miałem szkodę całkowitą za wypadek to mało nie zemdałem jak zobaczyłem decyzje, odwoływać się musiałem.
There's only one word you need to know. Low.
|
Ja akurat PZU dobrze wspominam. W swoim golfie 3 mialem wgneiciony rog przy tylnej lampie plus zbity klosz. Auto 3 drzwiowe - uznali szkode calkowita
Dostalem 2000 a auto warte bylo ok 5k
Co wy gadacie w takim starym samochodzie na oryginalnych czesciach? Kto wam na takie cos pojdzie?
A taki zderzak to tylko wymiana jak mozna go niby naprawic? Rzeczoznawca powie ze mozna sprobowac do wypchac? hehe nie przesadzajcie
A dlaczego nie?? stare auto nie zasługuje na oryginalne części?? skoro mam części oryginalne na autku i jeżdżą one na nim 10 lat, to chcę aby nastepne 10 lat też jeździły oryginały,a nie tanie laminaty, które raz, że pewnie trzeba będzie rzeźbić żeby dopasować, a dwa że nie wiadomo kiedy sie rozlecą przy jeździe po naszych drogach...
tak, ale oryginaly mozesz sobie ubezpieczyc przy AC
przy wyplacie z OC sprawcy naliczane sa zamienniki najczesciej z bazy polcaru
jesli cena nie bedzie ci odpowiadac to sie nalezy odwolywac albo sadzic
Nie pomagam na PW, nie muszę
Od tego jest forum i tematy na nim
Generalnie to na "dwoje babka wróżyła". Przy takich uszkodzeniach nie ma co się awanturować i robić zadymę, aczkolwiek powinno byc to naliczone o wartość oryginalnych cześć, pod warunkiem że oryginalna część była zamontowana.
Najlepsza walka z ubezpieczalnią to proces cywilny Wszyscy płacą wtedy aż huczy
Miałem bardzo podobnie u siebie. Powiem Ci że naprawa trwa 5 min bez zdejmowania zderzaka, podgrzewa się zderzak i wypycha idzie jak po maśle u mnie nic nie widać że był wgięty. Zostaje tylko kwestia obtarć lakieru i widzę że masz kierunek pęknięty.
około 2 miechy temu na parkingu kobieta która wykonywała manewr cofania wiechała mi w przód pojazdu uszkadzając przy tym zderzak, nadkole, kierunkowskaz i lewą lampe. PZU przeprowadziło postępowanie likwidacyjne w powyższej szkodzie przyznając mi 1650 zł. Sądze że jest to sporo za mało abym doprowadził samochód do stanu z przed kolizji.
Posiada ktoś wzór lub przykładowe pismo odwołania się do PZU w powyższej sprawie?
A Tobie Anmato radze upierać się o sfoje! Oni zawsze zaniżają wycene czkody.
podobno ubezpieczalnie mają przygotowane dwie wyceny - jedną wyższą, drugą niższą. najpierw przedstawiają poszkodowanemu niższą, w razie jakby się nie chciał domagać swego zostanie im trochę kasy w kieszeni... ale to tylko plotki, więc nie wiem jak naprawdę to wygląda.
Best ET: 14.764@1/4mile
jeśli tak bardzo chcecie mieć na oryginalnych częściach , to oddajecie do serwisu i wtedy żadna wycena wam nie potrzebna , no ale jak ktoś chce na tym zarobić to niech sie odwołuje , sądzi , itd ;p
Miałem podobną sytuacje w zeszłym roku , również policzyli po kosztach zamienników , i zamiast mi wypłacić 3300 , zapłacili serwisowi 5500
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)