Witam,
mam podobny problem jak kolega. Kontrola ABS zapala się bez żadnego schematu. Raz od startu raz w trakcie jazdy. Nie ma znaczenia czy hamuję, czy nie. Po prostu burczy chwilę i odcina ABS. Kiedy akurat trafię, że chce się wyłączyć kiedy hamuje pedał szarpie chwile i zaraz zapala kontrolkę.
Korona czyszczona, czujnik wydaje się być ok. Na VAG'u czyta wszystko jak należy. Myślałem, że łapie wilgoć ale w upalne dni też się świecił. Czasem świeci się od przekręcenia kluczyka do momentu kiedy przekroczę 20 km/h, wtedy gaśnie.
Wymieniać czujnik czy przyczyna leży w innej kwestii?
Pozdrawiam