Gaśnie po odpaleniu

[kafciok]

Cześć, u mnie podobne objawy skończyły się wymianą kostki w stacyjce - wszystko z robotą kosztowało chyba 130 zeta. Ale jak ogarniasz, to bez problemu zrobisz to sam.

[rampa17]

Witam, z mojego doświadczenia mogę napisać, że długo męczyłem się z podobnym problemem. Mianowicie silnik odpalał jakby od pierwszego ale zakręcił się raz i gasł od razu i tak bywało czasami kilka razy pod rząd. Pomagało jedyni dodawanie gazu przy rozruchu. Gdy już w końcu zaskoczył to miał czasami problem z utrzymaniem prędkości obrotowej, dość mocno skakała, zwłaszcza przy temperaturach poniżej 0 stopni. Problemem też było ruszenie zaraz po odpaleniu, wtedy całkiem się dławił, potrafił zgasnąć, po prostu nie miał mocy - przynajmniej póki nie wyłączyło się mu ssanie. I tak jak pisałem sporo się naszukałem póki znalazłem problem, musiałem sam bo mechanicy nie chętnie podchodzili do takiego tematu . Zacząłem szukać od nieszczelności no i fakt dość sporo ich było. Praktycznie cały system odmy poszedł do wymiany, dodatkowo uszczelki pod wtryskiwaczami, a nawet miałem małą dziurkę na intercoolerze, ale wszystko ładnie było widać po podłączeniu sprężarki i napompowaniu dolotu. Jeśli chodzi o błędy na kompie to cały czas miałem błąd 17705 związany właśnie z nieszczelnością i od czasu do czasu błędy dotyczące mieszanki. Załatanie wszystkiego pozwoliło uspokoić silnik i jego obroty po odpaleniu oraz problem mocy przy ruszaniu, jak również pozbycie się błędu 17705, który skutkował trybem awaryjnym i wyłączeniem samej turbiny. Natomiast natychmiastowe gaśniecie motoru zaraz po uruchomieniu nadal pozostało od czasu do czasu. Wtedy postanowiłem zmierzyć ciśnienie paliwa na listwie wtryskowej. Na jałowym wyszło coś koło 1,5 bara a pod obciążeniem 2,5. trochę przymało pomyślałem skoro sam regulator jest 3 barowy oczywiście przy obciążeniu. Załatwiłem regulator paliwa na podmiankę, ale nic się nie zmieniło. Dalej było słabe ciśnienie na listwie, dodatkowo zauważyłem, że po wyłączeniu silnika po jakimś czasie ciśnienie spada i system paliwowy nie trzyma ciśnienia. Poza tym sprawdziłem pompę czy aby na pewno włącza się przy przekręceniu stacyjki ale było ok, ewidentnie problem był nadal z ciśnieniem samego paliwa jak również nie trzymaniem ciśnienia po wyłączeniu silnika, ciśnienie spadało do 0 po praktycznie 15-20 minutach. Wiedziałem, że zawór zwrotny jest na samej pompie paliwowej, ale akurat miałem mały zaworek zwrotny więc postanowiłem go dostawić i sprawdzić czy to coś zmieni. Za wiele to nie dało, ciśnienie co prawda utrzymywało się w systemie paliwowym ale było po prostu za niskie aby umożliwić pewny rozruch. Widać przy rozruchu paliwo, które było w przewodzie zostało wypalone i silnik gasł zanim pompa została ponownie włączona, bo przy samym kręceniu rozrusznikiem pompa paliwowa jest wyłączona. Więc padło na wymianę pompy paliwowej i to w końcu był strzał w dziesiątkę. Auto odpala pewnie przy każdej temperaturze od pierwszego, nie zgasło ani razu ani się nawet nie zawahało Zlikwidowanie nieszczelności dodatkowo pomogło wyeliminować błąd od turbo oraz poprawić pracę na biegu jałowym, zwłaszcza przy zimnym silniku. Dodatkowo zauważyłem, że wyraźnie spadły czasy wtrysku pod dużym obciążeniem widać było, że brakowało mu paliwa. Z ciekawostek dodam jeszcze, że stara pompa mierząc jej ciśnienie nawet na całkowicie zatkanym wylocie, czyli pompa daje paliwo bezpośrednio w manometr nadal miała te ledwo 2,4-2,5bara, natomiast nowa ponad 6 bar - spora różnica . Więc dla osób mających podobne problemy radziłbym sprawdzić te rzeczy, które opisałem. Pozdrawiam.