Oryginalnie napisane przez
fuzzy
Tak więc...
-zwykła jazda, zmiana z 2 na 3 bieg - słychać zgrzyt i i piłowanie zębów w skrzyni jak przy nie do końca wduszonym sprzęgle, puszczenie i ponowne wciśnięcie sprzęgła, bieg wskoczył i jadę dalej (wcześniej też się zdarzało)
-wjeżdżam na piętrowy parking i czuje jak z każdym poziomem biegi wbijają się co raz ciężej, przy samym parkowaniu biegi zmieniałem już dwoma rękoma
-przy wbitym 1 biegu auto pomimo wciśnięcia sprzęgła pomalutku chce jechać dalej
-przy zgaszonym silniku zapiąłem 2 bieg i po odpaleniu auta pokulałem się 20 km. do domu, podczas jazdy udało się nawet zmienić na 3 bieg
-podczas drogi powrotnej z pod maski zaczął dobiegać dziwny dźwięk - nieprzerwany zgrzyt, a raczej piłowanie. Pomogło delikatne wduszenie sprzęgła i jazda w ten sposób.
-pedał sprzęgła nie pracuje tak jak wcześniej, jest nieznacznie bardziej miękki, w każdym razie nie wpadł w podłogę - cofa się normalnie
-podczas postoju na biegu jałowym z pod maski nadal dobiega wspomniany dźwięk metalicznego piłowania/ brzęczenia
Od dłuższego czasu wiedziałem, że sprzęgło się kończy jednak czy przy okazji nie uszkodziłem skrzyni?
edit:
mniej więcej tak pracuje w tej chwili auto przy czym jest to dźwięk o mniejszym natężeniu. Po wciśnięciu sprzęgła również ustępuje.
!