Wybraliśmy się ze znajomymi na rybki, niedziela, piwo, słońce, dziewczyny, wędkowanie, piwo ogólnie gicik, ale takie doły były ze jak powoli jechałem raz albo dwa zahaczyłem noskiem o "grunt", i zderzak mi się przesunął w górę kilka mm, przy obu lampach teraz wygląda jak był krzywo wyklepany po dzwonie( odstaje bardziej itp.) po prostu łopatologicznie popchnąć zderzak w dól czy zastosować jakiś wymyślny szfindel aby to przywrócić do ori stanu? :d