Mi pewnie nie ale tym skur...... ktorzy smia sie nazywac mechanikami. Lozysko mi chuczalo przy skrecie zaczeli na przodzie, pozniej jeden tyl az w koncu okazalo sie ze to byl drugi tyl. I jak mi przod wymieniali to twierdzili ze nie da sie wymienic samego lozyska ze trzeba z piasta. Ale teraz wiem dlaczego tak powiedzieli. Nie mieli wtedy jeszcze prasy hydrualicznej i pewnie poszli na latwizne. Przy tyle juz bylo z prasa.Oryginalnie napisane przez Jacek
Od tamtej pory nigdy juz ich nie odwiedzilem.
Pozdrówka
Dołek