na kanale 32 mam cos takiego:
lambda (idle) self adaptation: 4,1%
lamba (partial) self-adaptation: 0,4%
na kanale 32 mam cos takiego:
lambda (idle) self adaptation: 4,1%
lamba (partial) self-adaptation: 0,4%
|
Skoro wartosci sa takie jak piszesz to zastanawia mnie skad bierze sie blad zbyt ubogiej miesznaki........hmmm. Na odleglosc nie pomoge.
AXX - 445Ps
Po moich zabawach w niedziele bledu ubogiej mieszanki nadal nie ma.... Bledow wypadania zaplonow tez nie ma. Natomiast silnik na wolnych obrotach nadal lekko trzesie wiec pewnie na kanale 15 nadal wykrywa wypadanie zaplonow (nie badalem teraz) tylko ze moze nie pojawia sie ich odpowiednia ilosc w danym okresie czasu tak zeby wywalil blad. :/
Badz tu Panie madry i pisz wiersze.
Znalazlem jakiegos goscia. Znajomy, znajomego, znajomego.......
Pracuje w serwisie i obiecal ze do niego zajzy.
Zobaczymy.
Dziekuje kolego CompSport za chec pomocy.
sprawdź przepustnice, wyczyść i adaptacja, 2 sztuki tfsi u nas były i miały dokładnie ten sam problem,
w jednym samo czyszczenie pomogło w 2 wymiana przepustnicy na nowa była konieczna.
Chip-tuning - Inowrocław - edc 15/16/17 brk-tuning.pl
Hamownia obciążeniowa
Fap off
rumianko: tylko jesli to by byla przepustnica to dlaczego bledy sa tylko na cylindrze 3? Tak na chlopski rozum powinno byc losowo co nie?
Dzis wtryski beda zamieniane miejscami w cylindrach. Zobaczymy czy blad przeskoczy razem ze wtryskiem... W sumie mam nadzieje, ze tak bedzie, bo jak zostanie na cylindrze 3 to pewnie czeka mnie sciaganie glowicy i grzebanie w zaworach. Koszty, koszty koszty... :/
Dla potomnych: jest diagnoza - wtryskiwacz do wymiany. Koles zamienil mi wtryski na 2 i 3 cylindrze i blad przeskoczyl na cylinder 2.
Teraz znowu kasa na stol i jezdzimy dalej.
Mam nadzieje, ze temat bedzie do zamkniecia.
Witajcie ,
mam spory problem z diagnozą mojej A3. Otóż tydzień po zrobieniu rozrządu(wszystko oprócz nastawnika) pojawił się problem - nierówna praca silnika , mocne falowanie obrotów i szarpanie samochodu przy małych obrotach. Po 3 dniach diagnozowania mechanik rozkłada ręce , twierdzi że sprawdził wszystko co potrafił : ciśnienie w porządku , cewki , wtryski , świece i wszystko inne też. Według niego mechanicznie wszystko jest sprawne. Check engine palił się przez chwile i VCDS wyświetlał tylko wypadanie zapłonu na dwóch cylindrach , aktualnie się nie pali. Dziś auto spędziło cały dzień na diagnozowaniu w ASO Skody - bez rezultatu. Czy ktoś potrafi mi coś doradzić lub polecić serwis w Warszawie lub okolicach gdzie mogą poradzić sobie z tym problemem ?? Pozdrawiam
Witam!
Na wstępie napiszę co zostało zrobione:
- zamieniane ze sobą cewki zapłonowe, kupiona nowa
- zamieniane ze sobą i czyszczone świece zapłonowe (przed kupnem sprzedający wymieniał)
- zdjęty kolektor dolotowy, wyczyszczone z nagaru zawory i gniazda ssące, kolektor, przepustnica
- wymieniony wtryskiwacz na 4 cylindrze (wtryskiwacz po regeneracji + nowe oringi)
- sprawdzone ciśnienie sprężania - praktycznie idealne na każdym cylindrze. Mechanik mówił, że może delikatnie na 4 jest mniejsze, ale odchyłka jest na tyle mała, że nie powodowałaby takiego wypadania.
- wymienione na nowe wszystkie regulatory zaworów (hydrosztosy)
- sprawdzone przy okazji gładzie krzywek
- sprawdzony rozrząd
- użyte firmowe preparaty czyszczące układ paliwowy, wtryskiwacze, olej + wymiana
Stan pojazdu:
- 2.0 TFSI BWA quattro
- rocznik 2005, 145 tyś. przebiegu
- oleju pali mniej niż norma: poniżej 100ml/1000km. Nic nie kopci z rury
- zakopcony na czarno wydech
- po odkręceniu dekielka oleju, delikatne kopcenie na biało
- węże od odmy okopcone, brudne od oleju
- świeca na 4 cylindrze zawsze czarna, zakopcona (porównując ze świecami z pozostałych cylindrów)
- zawory i kanał dolotowy na 4 cylindrze o wiele mocniej zabrudzony nagarem, szczególnie trzonki zaworów
Opis problemu:
Na początku błąd pojawiał się tylko na komputerze, po czasie pojawił się również Check na blacie. Słychać w miarę cykliczne strzelanie z rury, falowanie obrotów na biegu jałowym. Przy jeździe, im wyższe obroty, tym problem przestaje być odczuwalny. Czuć delikatne, cykliczne dławienie się, szarpnięcia jadąc na wolnych obrotach. Samochód ma moc (sądząc po przyspieszeniu do 100), równo wkręca się na obroty. Rozgrzany silnik działa o wiele równiej, mniej dławi się na jałowym. Jedynie wciąż strzela z rury.
Po wymianie hydroregulatorów zaworów Check zniknął i nie pojawia się przez dłuższy czas. Czasami zapali się na jeden, dwa dni gdy wykorzystuje samochód tylko do dojazdu do pracy (2 km - silnik nie zdąża się nagrzać, pracuje nierówno). Przejechanie dłuższej trasy, wyłączenie silnika rozgrzanego i po czasie uruchomienie często powoduje ponowne zniknięcie błędu z blatu. Jednak zniknięcie błędu, nie rozwiązuje sprawy. Silnik pracuje lepiej, lecz dalej się dławi na niskich obrotach i falują obroty na biegu jałowym.
Plany dalszego działania:
- zdjęcie głowicy, sprawdzenie skoków tłoków, sprawdzenie gniazd zaworowych
- oddanie głowicy do regeneracji
Proszę o pomoc i poradę co dalej z tym tematem robić. Czy regeneracja głowicy może pomóc? Pozdrawiam
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)