Po mojemu to masz nieszczelność na którymś z tych elementów i stąd lewe powietrze i takie objawy jak opisujesz. Spróbuj zlokalizować tą nieszczelność (przyda sie rurka w ucho i szukać jak stetoskopem - na wolnych obrotach). Można też plakiem czy samostartem psikać w te okolice i zwracać uwagę, czy obroty skoczą (uwaga - plak jest łatwopalny, nie psikaj na kolektor wydechowy).
Pozdrawiam
K.Gajda(cra3y)
|
|
W poniedziałek wymieniam uszczelki i dam znać czy pomogło. Bo co innego mogło się stać przy wymianie świec i uszczelki zaworów??
Jedynie niepoprawne założenie którejś z uszczelek, lub pominięcie którejś uszczelki. Uszkodzenie (pękniecie) kolektora dolotowego z tworzywa (ktoś na siłę ściągał lub dokręcił aż pękło).
Niepodłączenie któregoś podciśnienia (brane jest właśnie kolektora dolotowego) lub któraś dziurawa rurka z podciśnień.
Pozdrawiam
K.Gajda(cra3y)
uszczelki wymienione i po problemie, brak szarpnięć silnikiem i brak falowania
Witam
Mam podobny problem. Sytuacja trochę się rozjaśnia ponieważ dwa dni temu założyłem LPG i rano zwłaszcza przy dzisiejszej pogodzie zimno i duża wilgotność szarpało silnikiem niemiłosiernie. Gdy przełączył się na LPG praktycznie jak ręką odjął. Oleju nie bierze, stan płynu chłodniczego stały. Jakieś pomysły?
Pozdrawiam
Paweł
Witam. Przyłączam się do tematu bo również mam problem z nierówną pracą silnika.
A3, 1.6 AVU, bez gazu, 102km, 2001r.
Otóż problem jest następujący. Autko gdy jest zimne pracuje okej, wystarczy chwilka aby się rozgrzał i zaczyna się ... Obroty leciutko faluja, widać to na obrotomierzu, do tego czuć telepanie silnika. Co ważniejsze ... przy kręceniu kierownicą, obroty podnoszą się, spadają, silnik przygasa ... przy czym słychać coś w rodzaju zasysania powietrza w momencie gdy silnik się przydławia. Włączam, wyłączam klime obroty także znacznie falują.
Wymienione dwa dni temu ... :
rozrząd, czujnik położenia wałka rozrządu, cewka, koło pasowe alternatora, świece, sprawdzona kompresja (podobno ok).
Były problemy z rozrządem, ponieważ został źle zamontowany w innym warsztacie. Silnik był mułowaty, nie wkręcał się wyżej jak 4200 obr. Teraz wszystko jest okej(może poza tym, że auto przy pełnym bucie w podłoge jedzie jakby gorzej niż przy lżejszym wciskaniu gazu ...), pozostały nieszczęsne obroty biegu jałowego, poszarpywanie i znaczne spadki (napięcia?) przy kręceniu kierownicą. Co może być powodem, bo już sam nie wiem ?
Uszczelka kolektora? Sonda?
Z góry dzieki za pomoc.
Jeszcze jedna ważna rzecz ... Przy dynamicznym rozpedzaniu, w okolicy 3 tys obr słychać jakiś strzał z pod maski ... kolejna zagadka.
Sprawdź przewody wysokiego napięcia. Najlepiej zaparkuj w ciemnym pomieszczeniu, włącz zapłon i psiknij wodą na przewody, jeżeli zaiskrzy, to mają przebicie i są do wymiany. Do siebie (1.6 akl) za 4 sztuki zapłaciłem bodajże 150 zł ( Bosch ).
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Dzięki za cenną rade. Dzisiaj wieczorem sprawdzę te kable i dam znać co i jak .Oryginalnie napisane przez t0bby
Sprawdzałem kabelki i nic. Żadnej reakcji, w garażu ciemno maksymalnie i żadnych przebić. Teraz wziąłem w łapę fakturę i kable też wymienione jednak. Tylko skąd nieraz ten strzał pod maską ?
Dzisiaj jechałem samochodem powiedzmy 60km/h, przyspieszam i słyszę świst (jakby lewego powietrza). W momencie dodawania gazu przy przyspieszaniu. Puszczam nogę z gazu i jest ok. Przy tym kręceniu kierownicą obroty spadają, auto się przydławi i zaraz wskakuje na wyższe. Przy tym od dławieniu, w momencie gdy obroty się podnoszą, także słychać takie szybkie jakby szybkie zassanie.
Podejrzewam jeszcze uszczelkę kolektora, ewentualnie jakieś przewody podciśnienia. Tylko jak sprawdzić uszczelkę i na które przewody dokładnie zwrócić uwagę ?
Z tymi obrotami przy skręcaniu miałem podobny problem i uszkodzony był czujnik ciśnienie płynu wspomagania który znajduje się przy pompie wspomagania. Patrząc od przodu auta znajduje się on po lewej stronie, na dole. Czujnik jest z przodu, wymiana jest bardzo prosta i zajmuje kilkanaście minut. U mnie pojawiał się błąd tego czujnika na vagu. Koszt w ASO to około 130zł. Też borykam się z falowaniem na wolnych obrotach, ale już się tak nad tym nie spinam, bo gdybym miał zrobić wszystko na tip top to spokojnie odłożył bym na następne A3 z lepszym silnikiem.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)
Zasady postowania
Odpowiedz z Cytatem