Witam często się zdarza (przynajmniej tak czytałem na forum), że popielniczki w 8L same się psują . No i przyszedł ten dzień, że wsiadam do samochodu a popielniczka odmówiła współpracy (zaznaczam, że używam jej tylko jak podłączam navi). Ale przejdźmy do konkretów; naprawa nie jest czasochłonna i nie wymaga jakiś specjalnych umiejętności.
Potrzebne nam będzie:
- śrubokręt
- penseta
- jakiś dobry klej (ja użyłem kropelki i poxipolu)
- drut miedziany ok. 1-1,5 cm
- wolne 20 min J
Zaczynamy od odkręcenia jednej śrubki, która trzyma popielniczkę i odłączeniu wszystkich przewodów.
Gdy popielniczka jest wyciągnięta odwracamy ją o 180st i kleimy plastik mechanizmu zamykającego (ja kropelką). Zdjęcie 1
Następnie odwracamy ją tyłem i sprawdzamy stan tego plastiku co trzyma sprężynki ( u mnie był złamany więc wyrwałem go do końca, gdyż przeszkadzał mi w późniejszej czynności)
Zdjęcie 2
Po wstępnym sklejeniu wkładamy miedziany drucik od dołu w dziurkę (jak widać na zdjęciu drut blokuje sprężynę przed wypadnięciem więc ten kawałek plastiku co był ułamany jest nie potrzebny). Musimy teraz ustawić wysokość drutu, żeby „łapała” go zapadka.
Zdjęcie 3
Jeżeli wszystko jest oka przeprowadzamy próbę naszych wypocin:
Zdjęcia 4 i 5.
Doklejamy wszystko jakimś mocnym klejem tak, żeby mieć pewność i czyste sumienie, że za 2 dni nie będziemy się znowu w to bawić.
Zdjęcie 5
Udajemy się do samochodu i montujemy wszystko w kolejności odwrotnej
Uploaded with ImageShack.us
I po operacji
PS. U mnie działa już 3 tygodnie więc mój sposób chyba się sprawdza. Opisałem najprościej jak tylko się da. Mam nadzieje, że komuś się przyda ten materiał uwagi i sugestie mile widziane. POZDRAWIAM