Pytania do naszego prawnika klubowego

[coach]

A ja zrelacjionuję dalsze dzieje sprawy Renault Megane:

Compensa po moim ostrym piśmie, w którym zwróciłem uwagę na zaniżenie wartości auta (spadek wartości auta w ciagu 2 miesięcy o którym pisałem wcześniej) podniosła wartość auta do 9.000zł (wartość taka jak na bankiecie ubezpieczenia AC) oraz stwierdziła po ponownej analizie, że wartość auta po wypadku jest również zawyżona (było 3400) jest 2500zl. Co do składki ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie pomniejszone o koleją ratę, ale kobieta z ubezpieczalni powiedziała, że zawsze mogę się odwołać więc niedlugo idzie kolejne pismo do compensy;]

[vika]

to tym razem i ja potrzebuje pomocy...

jadąc swoim prywatnym samochodem w czasie pracy, w celach służbowych wpadłam w poślizg na zaśnieżonej i oblodzonej nawierzchni.
Prędkość niewielka bo zaledwie 20 km/h, ale wystarczyło...
Zderzak do wymiany bądź zaspawania, dokładka, osłona na silnik i chłodnicę i póki co to po moich obserwacjach by było na tyle...
Mam na to świadków, jednak nie miałam podpisanej umowy z pracodawcą na korzystanie z tego samochodu do celów służbowych.

PYTANIE: Kto pokrywa koszty naprawy? Czy mogę nimi obciążyć pracodawcę? Lub zmusić go do tego, żeby partycypował w kosztach?

Będę wdzięczna za odpowiedź

[ADIwlkp]

coach: to co wczesniej napisales o kasacji auta i ze dostales zwrot skladki, to jest co innego niz szkoda calkowita. To sa 2 rozne pojecia.
czyli rozumiem ze dostales juz odszkodowanie? I jezeli dobrze rozumiem (9000 - 2500) dostales 6500 PLN. Czyli dobrze wyszedles na tym. Sprzedaz auto i jestes do przodu

[coach]

Dziewczyna stwierdziła, że zrobi auto (i pod koniec tyg będzie juz na tip top) dozbiera i na przyszły rok kupi coś nowszego. Zastanawia się na Corsa D. Nie chce teraz tego sprzedawać, bo 1. Kto Ci kupuje auto w grudniu? 2. Nawet jeśli udałoby się sprzedać to na dzień dzisiejszy budżet nie pozwala na nic droższego niż 10-12 tyś a za taką cenę nic ciekawego nie kupi się. 3. Wypadało by do pracy jeździć autem, a nie w takie zimno chodzić 3km pieszo

[shybby]

Witam,
Mam problem z reklamacją butów. Reklamację składam już 3-ci raz, w poprzednich 2-óch przypadkach sprzedawca przyjął reklamację i naprawił obuwie a teraz odmówił naprawy tej samej wady (buty rozklejają się cięgle w tym samym miejscu). Rzeczoznawca wydał opinie że to z mojej winy ale sprzedawca nie powiadomił go o poprzednich naprawach, tak wynika z opinii.

Co mogę zrobić żeby odzyskać kasę lub nowe buty, czy jest sens sądzić się bo pewnie koszta sprawy przewyższą wartość butów. może ktoś miał podobny przypadek i może coś poradzić.

[Erbi]

Możesz podejść do rzecznika praw konsumenta i poprosić go o pomoc, zazwyczaj to wystarcza na tego typu sprzedawców.

Z tego co pamiętam to bodajże przy 3 reklamacji tego samego towaru ze względu na tą samą wadę jest możliwość wymiany na nowy/odzyskania pieniędzy i właśnie tego pewnie sprzedawca się boi.

[shybby]

U rzecznika już byłem, nic ciekawego nie powiedział. Jego zdaniem trzeba kierować sprawę do sądu, ale czy jest sens o 300 zł. Przecież koszta sprawy i dojazdów do sądu będą o wiele większe.

[Piotrek.1781]

PYTANIE: Kto pokrywa koszty naprawy?

Ty. Pracodawca nie wprowadził w poślizg Twojego samochodu.

[Midnight]

Zostałem zwolniony z pracy.

Miałem 2 opcje do podpisania:
Dyscyplinarkę za korzystanie z firmowego maila w celach prywatnych (powiadomienia z klubu i allegro) i niedogadywanie się z koleżanką (wcześniej byłem ostrzegany przez szefa)
I porozumienie stron.
Rzecz jasna podpisałem to drugie - a wiec nie dostałem żadnej odprawy nawet tysiaka - który dostawałem poz umową.
Czy mam szanse i podstawy jakoś się bronić - czy już musztarda po obiedzie?

[Nato]

pejoter jeśli nie komis i nie ma fv to marne masz szanse