Pokazane rezultaty 1 do 1 z 1

Temat: Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów

  1. #1
    larius's Avatar
    Data dołączenia
    Apr 2007
    Płeć
    mężczyzna
    Miasto
    Warszawa
    Auto
    The Revenant
    Model
    A3 8P
    Silnik
    2.0T CCZA
    Pomógł
    49 razy
    Podziękował
    20 razy

    Domyślny Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów

    Na przykładzie silnika 1.8 AGN

    Pod pokrywą zaworów znajdują się dwie uszczelki. (b 058 198 025 A - AGN, APG, AGU, AQA, ARZ, AUM, AJQ, APP, AUQ, APY, AUL) Jedna – wokół całej pokrywy, druga – wokół otworów na świece zapłonowe. Koszt obu uszczelek to ok. 60 zł.
    Aby móc dostać się do pokrywy to w tego typu silniku trzeba zdjąć osłony silnika, odpiąć dolot powietrza i kolektor. Poniżej postaram się przybliżyć nieco ten zabieg, bo nie taki straszny jak go malują. Tylko troszkę czasochłonny. Przewidywany czas wymiany – trochę się zejdzie bo około 3 godzin.

    Oprócz samych uszczelek, będzie potrzebne ok. litra ropy – zwykły ON ze stacji benzynowej oraz dużo czystych szmatek.

    Potrzebne narzędzia:
    •  Śrubokręt płaski
       Śrubokręt krzyżakowy
       Klucze nasadkowe z grzechotką rozmiar: 10 mm oraz 13 mm
       Klucz płaski 13 mm
       Kombinerki – najlepiej jak mogą się dużo rozchylać
       Pędzelek płaski – 20 - 40 mm szerokości (ja miałem 35)
       Klucze ampulowe 5 i 6 mm.
       Duża strzykawka – do odciągnięcia trochę płynu chłodniczego.

    No to zaczynamy!



    Zaczynamy od punktów zaznaczonych niebieskimi kółkami. Trzeba zdjąć zaznaczony cybant (chociaż ja go nie zdejmowałem, co zobaczycie później) oraz odkręcić dwie śrubki przy filtrze powietrza. Niebieska jedynka wskazuje na obejmę, która zaciska się na rurze dolotowej powierza. Podobna obejma jest wskazywana przez niebieską dwójkę. Trzeba zacisnąć z całej siły kombinerkami, a drugą ręką ściągnąć. Niebieska trójka wskazuje na końcówkę tej cienkiej rurki, co biegnie od góry. Należy ją zdjąć z mocowania – też jest na cybant.

    Teraz punkty zaznaczone na czerwono. Są to mocowania osłon silnika. Górna osłona jest na śrubki ampulowe 5mm, dolna osłona – trzy zwykłe śruby 10mm. Przed odkręceniem osłon należy odłączyć kable WN od świec zapłonowych.
    Kolorem zielonym zaznaczyłem rurkę – należy ją po prostu zaciągnąć z mocowania.
    Po tym wszystkim, silnik będzie wyglądał mniej więcej tak:



    Jak widać, odpięta jest rurka, którą wcześniej zaznaczyłem na zielono. Rura od dolotu powinna wyjść całą, ja nie odłączałem wspomnianego wcześniej cybanta i przechyliłem wszystko na prawą stronę.

    Jedziemy dalej.

    Zielonym kółkiem zaznaczyłem początek rurki, jej koniec był zamocowany w miejscu, które wskazuje zielona strzałka (mocowania nie widać, bo zasłania go wisząca rurka). Należy zdjąć rurkę z obu mocowań – po prostu się ściąga (mocowanie na wcisk).
    Czerwonym i niebieskim kółkiem zaznaczyłem punkty, gdzie trzeba zdjąć rurki z mocowań. Rurki na mocowaniach mają zaciski – ścisnąć kombinerkami i kręcąc na boki powinno łatwo zejść. I tutaj uwaga! W tych rurkach jest płyn chłodniczy. Mi się wylało, ale najlepiej wyciągnąć strzykawką przed całą operacją trochę płynu – tak żeby dojść do kreski minimum i nie powinno tam już dużo polecieć (do tej kreski mi opadł stan).
    Należy poodłączać wszystkie wtyczki od przepustnicy i przepływomierza.
    Zdejmowanie kolektora.

    Zamocowany on jest bardzo prosto. Z tylu za przepustnicą (trzeba pomacać – będzie tam mocowanie) są dwie zwykłe śruby 13mm. Dostęp jest średni, ale można pewnie odkręcać i zakręcać.

    Następnie wskazałem pomarańczowymi strzałkami cztery punkty. Mianowicie są tam gumowe złączenia rur kolektora z resztą silnika. Na każdej gumie są dwa cybanty – należy zdjąć te od strony kolektora. Po tym można delikatnie rozchylić te gumy śrubokrętem, żeby się odkleiły od rur. Następnie można już podnieść cały kolektor (ciągniemy trochę do siebie i do góry). I obracamy go opierając o filtr powietrza i akumulator. Poniżej widać efekty:



    Na ostatnim zdjęciu wskazałem strzałkami mocowanie kolektora. Czerwonym kółkiem oznaczyłem przewód odmy – jego też należy zdjąć, żeby potem móc zdjąć pokrywę. Po lewej stronie jest jeszcze osłona od paska rozrządu, ją też zdejmujemy. Mocowana jest na dwa metalowe klipsy. Rozpinamy je i ciągniemy powoli osłonę do góry.
    Dodam, że ja jeszcze zdejmowałem te mocowanie od strony podszybia. Jest ono przykręcone na dwie śruby ampulowe 6mm. Było to luźne i jedną śrubkę mogłem odkręcić niemal gołą ręką. Znalazłem źródło wkurzającego brzęczenia! Mocowanie tej listwy się wyrobiło. Dodałem podkładki sprężynujące (wcześniej, żadnej tam nie było) i teraz siedzi sztywno.

    Zabieramy się za zdjęcie pokrywy!

    Odkręcamy dziewięć nakrętek (miejsca wskazałem na zielono), najlepiej po trochu odkręcać każdą nakrętkę – tak na wszelki wypadek. Jak już nie ma ich, wziąć płaski śrubokręt i bardzo delikatnie podważyć pokrywę na rogach. Trzeba uważać, żeby nie naruszyć silnika lub pokrywy. Potem łapiemy po obu stronach i z uwagą na gwinty śrub ciągniemy do góry. Oto efekt:


    Pokrywa:


    No i jesteśmy w połowie drogi. Na przedostatnim zdjęciu widać głowicę silnika. Wewnętrzną uszczelkę zdjąłem od razu – nie widać na zdjęciu, zewnętrzna siedzi wokół całej głowicy.
    U mnie w lewym górnym rogu uszczelka byłą naderwana. Wewnętrzna uszczelka też już była tak zgnieciona, że niedługo by padła – już przepuszczała olej do otworów świec.
    Na ostatnim obrazku widać wnętrze pokrywy. Jest cała w olejowej „sadzy”. Zaraz się jej pozbędziemy…
    Do tego właśnie jest potrzebna ropa. Zalewamy całą pokrywę ropą i czekamy parę minut, żeby się przetrawiło. Następnie bierzemy pędzelek i do dzieła! Trzeba mocno szorować wszystkie zakamarki i ciemne miejsca. Trzeba usunąć w miarę ten nagar. Po czyszczeniu pędzelkiem zlać wszystko wodą pod ciśnieniem (ja użyłem węża ogrodowego). W sumie to kosmetyczna sprawa, ale jak już jest rozebrane, to można to zrobić.

    Przed:


    Po:


    W trakcie czekania, aż ropa rozpuści nam nagar na pokrywie bierzemy czystą szmatkę i wycieramy dokładnie cały rant na głowicy. Usuwamy resztki starej uszczelki i czarny nalot. W trudno dostępnych miejscach owijałem szmatkę na śrubokręt i tak czyściłem wszystkie kąciki. Nie zostawiłem na łączeniach ani jednej czarnej plamki.

    Następnie nakładamy nowe uszczelki (przed ich położeniem przejechałem zwilżonym palcem w oleju cały rant, gdzie leży uszczelka):



    Jak już tu jesteśmy to zakładamy pokrywę delikatnie, tak aby uszczelka wszędzie równo leżała i się nie zawinęła. Nakładamy nakrętki i przykręcamy je po przekątnej pokrywy. Nie całe na raz do oporu, lecz po kawałeczku dokręcamy każdą z osobna, tak żeby nacisk pokrywy rozkładał się równomiernie. Pod koniec trzeba uważać, żeby nie przekręcić gwintu – tutaj trzeba trochę wyczucia. Efekt końcowy:



    Składanie.

    Wykonujemy wszystko to co na początku tylko w odwrotnej kolejności. W sumie nie ma tutaj co się rozpisywać. Mała komplikacja może się pojawić tylko z cybantami. Żeby je ponownie wykorzystać należy rozgnieść kombinerkami te oczko. Potem założyć na miejscu, żeby stanowiło zamknięty okrąg (zahaczyć dziurką o wypustkę w metalowym pasku) a następnie zacisnąć wcześniej rozchylone oczko. Do tego najlepsza będzie wewnętrzna część kombinerek (fragment do obcinania kabli).

    Bardzo dokładnie sprawdźcie czy wszystko podłączyliście, czy nie zostały nigdzie narzędzia. Uzupełnijcie płyn chłodniczy.

    Ostateczny rezultat przed odpaleniem:



    Jak już wszystko ładnie działa, założyć pokrywy i finito!

    Powodzenia!!!







    zamieszczam link do instrukcji w PDF-ie gdyby fotki wygasły
    http://hostuje.net/file.php?id=7d6b8...ace2b3b86eb02c
    Ostatnio edytowany przez klamamoto - 31-07-15 o 18:36
    Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig. After a few hours, you realize that he likes it.

Thread Information

Users Browsing this Thread

There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)

Zasady postowania

  • You may not post new threads
  • You may not post replies
  • You may not post attachments
  • You may not edit your posts
  •