Problem polega na tym że mam minimalne drgania na kierownicy w przedziale 90-100 km/h.
Felgi prościutkie,opony nowe i masz tu babo placek.Stwierdziłem że pojadę na doważanie na aucie a tu zonk...nie zrobią mi bo mam napęd quattro..i nie da się go rozłączyć w prosty sposób..
Może zna ktos miejsce w Krakowie gdzie mimo to zrobią to?
Harp chwali się że ma maszynę do wyważania która symuluje auto,bierze pod uwage wielkośc koła a nawet warunki drogowe(cokolwiek to znaczy!)
Co myślicie o tym?
Muszę się tego feleru pozbyć są one minimalne ale auto ma płynąć cholera..
Może ktos ma jakieś sugestie..