Jutro wjadę na podnośnik, zrobię jakieś foto i wkleję jak to wygląda. Mam nadzieję, że nie szarpnie mnie to zbytnio po kieszeni, bo jeszcze oponki trza kupić....... Tematu narazie nie zamykam, dziękuję wszystkim za udział w rozmowie. Jutro się wszystko okaże. Skąd i dlaczego leci. A jak się bardzo wkurzę, to wywalę cały silnik i wtedy będę miał wszystko jak na dłoni, bo dostęp jakiś taki nie za ciekawy jest heh