A kto może napisać jak się dostać do tego czujnika??
A kto może napisać jak się dostać do tego czujnika??
Pzdr
|
Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig. After a few hours, you realize that he likes it.
wyder (15-04-08)
Larius pomogłeś Pozdro
Pzdr
Witam.
Mi sie dzieje coś takiego.
Zimy Pali dobrze.
Jak sie nagrzeje tak że skazówka od temp na zegarach ruszy w góre tez dobrze.
Ale jak zapale rano i przejade kawałek np. do sklepu po fajki.
Wracam krece auto zapala na 2-3 sekundy i gaśnie. Potem musze krecić chwile na sucho dopiero po kilku sekundach zaczyna zapalać nierówno pracuje i po chwili jest juz ok.
Czy to moga być objawy padnietego czujnika od temp.
I mam jeszcze jedno pytanie czy po odłączeniu kostki od tego czujnika co pokazany byl na zdjęciu nie powinna wskazówka temperatury leżeć. Bo u mnie dalej stoi w pionie ,na vagu brak błedu.
Zobacz przewody wysokiego napiecia(ewentualnie podociskaj je,sprawdz przewodnosc ich -mozliwe ze sa przysniedziale i nie ma dobrego przejscia)sprawdz swieczki(sprawdz przerwy w swiecach czy sa odpowiednie,przeczysc papierkiem drobnoziarnistym)Mowisz ze VAG nic nie pokazuje ,to cos dziwnego takie objawy a program nic nie pokazuje.No nic zobacz to i dalej bedziemy myslec jak nie bedzie to to.Powodzenia.
Moje małe sreberko... sprzedana niech służy...
jest A4 1,9 TDI S-Line po koksie....
Muras jak odłączysz ten 4pinowy czujnik temp, to wskazówki muszą opaść, widocznie odłączasz coś innego... I jak je odłączysz, to nie znaczy, że będzie lepiej chodził...
Bardzo możliwe, że właśnie padł Ci ten czujnik...
Arguing with an engineer is a lot like wrestling in the mud with a pig. After a few hours, you realize that he likes it.
Przewody i świece odpadają. Było sprawdzane. Żaden z moich fachowców nie ma pojęcia od czego to, wszystko wygląda na sprawne:/ Poprostu nie moge go gasić jak sie nie nagrzeje i wszystko jest jak trzeba.
cześć,
mam problem z audi a3 8L 98' 1.8 AGN. Jakieś 2 tygodnie temu zdarzyło się, że nie odpaliła [ kręci, żadnych błędów ], nauczony doświadczeniem przysłuchałem się i nie słychać charakterystycznego lekkiego buczenia po przekręceniu. Mówię, pewnie znów pompa paliwa. Odkręciłem dekiel, wyciągnąłem wtyczkę, nie widać żadnych śladów zaśniedzienia, wsadziłem z powrotem, 3 przekręcenia kluczyka i zadziałało. Auto nie przerywało, nie robiło żadnych problemów.Przez 2 tygodnie odbyłem jakieś 20 podróży audiczką, zero problemów, wszystko bangla, aż do wczoraj.
Ten sam objaw, kręci, nie pali. Nie słychać pompy, 20-30 przekręceń, sprawdziłem bezpiecznik [ nr. 28 ] odkręciłem dekiel pompy, odpiąłem wtyczkę, podpiąłem kilka razy i lipa. Nic się nie dzieje. Dziś po nocce spróbowałem dalej nic.
pomierzyłem napięcie, po przekręceniu kluczyka pompa dostaje 1.5V.
w planie mam wymianę przekaźnika 167 [ pozycja 4 ]. znalazłem w necie oznaczenie: 191 906 383C
EDIT: kupiłem przekaźnik za 22 zł. Podpiąłem jeszcze vaga żeby błędy poczytać... A tam na silniku:
1249, 1250, 1251, 1252, 1247 zwarcie do masy Wtryskiwacz cylindra, zawór węgla aktywnego zwarcie do masy
17923 zawór przełączający kolektora ssącego zwarcie do masy
17935 nastawnik walka rozrządu strona 1 zwarcie do masy...
Trochę się zlęklem, ale mówię pogoogluje. Znalazłem na elektrodzie podobny przypadek na audi a6i wymiana przełącznika była rozwiązaniem.
8 torxow. 3 pod kierownicą, 5 z noku na bezpiecznikow. Odciągnąć górę obudowy i ładnie zejdzie.
Wymieniony przekaźnik. Audiolka pali jak złoto.
Ostatnio edytowany przez pniemiec - 24-02-20 o 15:11
Odświeżę temat. Otóż mam problem ze wspomnianym w wątku 1.8 AGN dotyczy 97. Problem polega na tym że przy odpaleniu pali mi się żółta kontrolka samochód z kluczykiem chyba immo ale nie jestem pewny bo jestem zielony, i za razem czerwona od akumulatora. Dodam że żółta kontrolka miga i dopiero za którymś razem jak przestanie mrugać to odpali. Zawsze jak odpali obroty delikatnie falują, czasami przy odpalaniu tylko "harknie". Świece wymienione, przewody też, filtry nowe. Dodam też że w czasie jazdy przy redukcji biegu zapala się czerwona dioda akumulatora i czasami zgaśnie auto a czasami tak szarpnie mocno, jakby coś się odblokowało i dodało mocy. VAG mówi błędy 17967 - jednostka sterującą przepustnica i 17916 wartość wyuczona układu biegu jałowego. Są też takie dni ze zapali obroty zafalują tak 1100/1200 i można jechać podczas jazdy nic się nie dzieje. I teraz pytanie czy to wszystko winna przepustnicy? Czasami tak jak harknie nasuwa mi się bendiks ale już nie wiem :/ Tyle tego jest że się gubię.. Ktoś może miał taki problem i wie jak pomóc ??
wyczyść przepustnicę i zaadaptuj oraz zdejmij klemy z akumulatora i porządnie wyczyść(bardzo drobny papier ścierny/odtłuść rozpuszczalnikiem/nasmaruj wazeliną techniczną/dokręć odpowiednio) zarówno je wewnątrz jak i bolce na akumulatorze
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)