|
Jak chcesz poprowadzić tak rozmowę to może przejdźmy na Pw...
Nie wiem z jakiego powodu charczą
Na nic koni kupa, jak kierowca
https://www.a3-club.net/forum/showth...-BKC-Rozrz%B1d
Bo masz źle ustawione radio ustaw bas na 0 , im więcej dajesz tym ciszej zagra najprościej mówiąc hertz podobnie się zachowa . żeby grało głośniej i więcej basu to potrzeba prądu ale to nie z radia , ale wtedy pojawiają się inne problemy drzwi zaczynają grać i trzeba je wygłuszyć to tak najprościej . A tu masz ze strony :
Głośniki - moc a natężenie dźwięku
Dwoma parametrami określającymi maksymalne natężenie dźwięku jakie może być wytworzone przez głośnik są moc i skuteczność. Ponieważ ucho ludzkie ma logarytmiczną "charakterystykę", liniowe przyrosty natężenia dźwięku (głośności) związane są z wykładniczym wzrostem energii potrzebnej głośnikowi.
Zwiększając dwukrotnie energię (moc z jaką pracuje wzmacniacz) dostarczaną do głośnika, ciśnienie akustyczne wzrośnie zaledwie o 3dB - jest to najmniejsza zauważalna różnica w natężeniu dźwięku. Jednocześnie jest to dwukrotne zwiększenie obciążenia głośnika i wzmacniacza. Chcąc zwiększyć natężenie dźwięku o następne 3dB musimy dostarczyć już cztery razy więcej energii do głośnika (potrzebna jest czterokrotnie większa moc), o kolejne 3dB - osiem razy itd.
Głośność wzrasta nieliniowo (natężenie dźwięku) w stosunku do energii którą trzeba dostarczyć do głośnika. Ciśnienie akustyczne wytwarzane przez większość głośników przy 1W (jeden wat!) mocy waha się na ogół w przedziale 80..100dB i jest oznaczane w kartach katalogowych jako SPL.
Dostarczenie 32W mocy do głośnika zwiększy ciśnienie akustyczne od 15dB. Żeby znowu zwiększyć je o 15dB potrzeba już ponad 1000W mocy!!
Wniosek jest oczywisty: maksymalne obciążanie głośnika i wymuszanie na nim maksymalnych wychyleń mija się całkowicie z celem. Efekt akustyczny na którym nam najbardziej zależy jest znikomy (wręcz niezauważalny) a znacząco obciążamy głośnik oraz wzmacniacz skracając ich żywotność.
Głośnik, w czasie odtwarzania muzyki, wytwarza dwie fale akustyczne: jedną z przodu membrany, drugą (o przeciwnym znaku) z tyłu. Dla głośników zamocowanych w drzwiach, fala akustyczna generowana tyłem membrany rozchodzi się po wnętrzu drzwi - wielokrotnie odbija się i rozprasza wprawiając jednocześnie w drgania blachę stanowiącą obudowę "kolumny". Część energii zostaje pochłonięta przez samą blachę (powodując jej nagrzewanie), część wydostaje się na zewnątrz drzwi (trafiając do wewnątrz i na zewnątrz samochodu). Dodatkowo, pobudzana blacha zaczyna wytwarzać drgania własne (rezonować) które nakładają się na falę akustyczną z głośników. Wszystkie te zjawiska powodują znaczące zniekształcanie dźwięku docierającego do słuchaczy w aucie.
By wyeliminować źródła zakłóceń opisanych powyżej należy:
usztywnić (wygłuszyć) konstrukcję drzwi dążąc do stworzenia stywnej komory;
wypełnić komorę materiałem pochłaniającym dźwięk (wytłumić).
Te dwa zabiegi niczym nie różnią się od "filozofii" stosowanej przy budowie kolumn domowego użytku (czy też estradowych) - zawsze dąży się do stworzenia sztywnej obudowy wypełnionej przynajmniej częściowo materiałem tłumiącym dźwięki. Nikt normalny nie mocuje głośników w pustej metalowej beczce!
Najczęściej stosowanym sposobem na wygłuszenie drzwi w car audio jest obklejenie ich matami tłumiącymi wyprodukowanymi z masy bitumicznej. Po nałożeniu na drzwi, maty stanowią względnie (w zależności od ilości/warstw i jakości mat) sztywną konstrukcję, zasłaniają otwory technologiczne, zwiększają znacząco masę blach utrudniając im rezonowanie i przynajmniej częściowo pochłaniają fale akustyczne. Dodatkową zaletą jest znaczne odbijanie (i częściowe pochłanianie) dźwięków pochodzących z zewnątrz auta.
Ostatnio edytowany przez mirek_smok - 28-02-17 o 09:57
Głośniki na przód kupować dwudrożne czy jakie bo trochę nie w temacie jestem ? xD Szukam czegoś do 250zł żeby to jakoś grało bo te niedomagają już (radio Pioneer mvh 181ub)
Średnie tony i piszczałki w zestawie żeby były razem. Narazie znalazłem takie: Hertz DSK 130.3. Warto kupić ?
Wyciszyłem- wytłumiłem drzwi przód ,bagażnik z nadkolami i przestrzen pod kanapą , jest lepiej
Na nic koni kupa, jak kierowca
https://www.a3-club.net/forum/showth...-BKC-Rozrz%B1d
Witam,
Chcę zrobić car audio w mojej audi a3 2001r posiadam:
-Audio Bose (bez subofera wyjęty)
-Radio Pioneer MVH-AV290BT 4x50W
- 2 głośniki Mac Audio na półce w bagażniku (nie pamiętam już konrketnie modelu) o mocy rms 100W
Mam do dyspozycji +- 400zł żeby zakupić subwoofer i wzmacniacz
Słucham muzyki z basami (często jakieś klubowe seciki, trap, hiphop) więc lubię dobry basik (nie zależy mi na dudnieniu na pół miasta) stawiam bardziej na jakość (tym bardziej że miejsce jest ograniczone w bagażniku)
Co kupić do a3 (skrzynie czy tube co lepiej zda egzamin oraz jaka moc byłaby optymalna) i jaki wzmacniacz jest potrzebny żeby to wszystko pociągnąć ładnie (ile wat itd.)
Liczę na pomoc i pozdrawiam
tak trzymać zobacz jaki jest kondzio na tw jezeli 2,2 daj 3,3 jantzen audio
- - - Aktualizacja postu - - -
szukaj będziemy oceniać , jak byś czytał forum to re audio polecają
- - - Aktualizacja postu - - -
Temat właściwy poczytaj wcześniejsze propozycje budżet liga to może helixy
Też miałem ten sam problem, chciałem niskim kosztem poprawić jakość audio w swojej A3 (ta nokia co tam siedzi to dramat jest).
Za łączną wartość 600zł kupiłem radio Sony DSX-A40UI a do tego dorzuciłem Aktywną skrzynkę Blaupunkt GTB 8200A (75W RMS), co prawda wielkim audiofilem nie jestem, ale w przypadku oryginalnego zestawu, to przyznam szczerze, że wolałem wcale nie włączać radia...
Teraz może dlaczego akurat wybrałem tego Blapunkta:
1.Chodziło mi o w miarę dobry bass, aczkolwiek nie zależało mi na tym żeby było mnie słychać kilometr dalej - 75W RMS to w tym przypadku idealne rozwiązanie.
2.Małe gabaryty suba - A3 nie ma zbyt dużego bagażnika, więc to jest kolejny plus
3.Cena - zapłaciłem za nią 400zł, gdzie w cenie miałem już całe okablowanie.
Powiem szczerze, że po podłączeniu i ustawieniu wszystkiego jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony, jak na taką moc, za taką cenę skrzyneczka robi niezłą sieczkę w aucie.
Nie jest to Hertz, Alpine, czy JBL, ale na prawdę robi robotę, jestem zadowolony, bass jest głęboki, nie ma żadnego huczenia i burczenia, ale wiadomo, to jest też kwestia ustawień.
czyli mam rozumieć, że podłączając zestaw pod wzmacniacz zniwelujemy charczenie? Czy jest sens podłączania 13 Focal auditor R-130S2 pod wzmacniacz, obecnie podłączone pod radio? Uzyskam wtedy bardziej czysty dźwięk? Wyciszyłem drzwi i usztywniłem boczki, ale z efektu jestem średnio zadowolony. Fabryczne lepiej grały. Aby coś tam zagrały, muszę potencjometr głośności skręcić na ok 40(i tu już zaczyna się zniekształcanie dźwięku, a głośności nie ma) oraz podbijać funkcją loudness , gdy fabryczne fajnie grały już na 20 i to już było dosyć głośno. Muzyka głównie elektroniczna, ale nie typowa łupanka. Jaki dobrać wzmacniacz do tych głośników, mniemam iż czterokanałowy, tak aby też podłączyć subwoofer w nadkolu mając tylko jedno wyjście RCA w radiu?
Ostatnio edytowany przez wygibus - 10-03-17 o 15:22
Jak będziesz podbijał granie "ulepszaczami" typu loudness to nie dziw się, że charczy... Samo charczenie też może występować z uwagi na zbyt słabe końcówki mocy radia, jak radio nie wyrabia to głośniki zaczynają nie grać tak jak powinny...
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)