1. Wyjmujemy reflektor.
2. Wyjmujemy gniazdo postojówek i przedłużamy przewody - należy ja uciąć, a następnie przylutować dwa kawałki po 10cm - należy je dobrze zaizolować.
3. Kolejny krok to wiercenie. Bierzemy wiertło o średnicy równej lub minimalne mniejszej niż średnica gniazda postojówki. Wiercimy otwór w kierunkowskazie.
Nie wyciągamy żarówki od kierunkowskazu i wiercimy minimalnie nad nią.
4. Wymieniamy postojówki na pomarańczowe, gdyż klosz jest biały. Należy zastosować żarówki/ledy, które nie święcą przesadnie mocno.
5. Wkładamy gniazdo z żarówką w wywiercony otwór. Ja dodatkowo trochę to uszczelniłem silikonem na ciepło. Polecam, bo zabezpieczy to przed parowaniem i sprawi, że żarówka będzie dobrze siedzieć na swoim miejscu.
6. Skladamy wszystko do kupy i z drugim reflektorem postępujemy analogicznie. Przewody, które wychodzą z reflektora można bez obaw "przytrzasnąć" obudową.
Tak to wygląda [z tym, że zdjęcia bardzo słabe]:
A jak z homologacją takiej lampy ?
Nie do końca jest tak kolorowo jak byśmy oczekiwali: "pozycje w przednich kierunkach i tylne lampy US nie są legalne w polsce".
W praktyce nie słyszałem jeszcze, aby jakiś diagnosta, czy patrol drogówki się tego czepiali.