witam wczoraj w nocy czyli z srody na czwrtek o okolo 2godz próbowano skrasc moja eske. Bylo tak, ze gdzies kolo 2godz w nocy moj tata uslyszal jak szczeka nasz pies tak jakby ktos byl na podworku, wiec ojciec wyjzal przez okno i widzi ze na drodze stoi jakies czarne kombi brama otwarta, a przy mojej esce grzebie dwoch typow. wybiegl z domu i te skurw... odrazu dzida do auta i uciekli. Ze szkod jakie odnioslo auto to wyrwany zamek i zniszczony lakier wokol klamki. Dzis dzwonil do mnie kolega ktory tez ma s3 mieszka ode mnie w odleglosci 30km i gadal ze u niego kilka dni temu po nocy krecilo sie czarne bmw w kombi e30 czy cos takiego a i mama mi mowila, ze pare dni temu tak gdzies kolo 23 podjachalo jakies auto kolo naszego domu zatrzymalo sie na chwile, mama myslala ze to ja wrocilem wiec nie wygladala , ale okno bylo otwarte, wiec nasluchiwala po chwili ktos wsiadl znowu do auta i odjechal. wnioskuje ze bylem obserwowany i chodzi dokladnie o s3 kumpel moj trzyma zabunkrowana eske wiec sobie odpuscili natomiast ja nieraz stawialem na podworku i tak stala cala noc. Teraz jak najpredzej zakladam dodatkowe zabezpieczenia i caly czas bede garazowal auto
http://img845.imageshack.us/i/20110407700.jpg/
http://img684.imageshack.us/i/20110407701.jpg/
A tu zdjecia kochanego psa dzieki ktoremu dalej mam auto no i dzieki tacie. Te chu...e musialy okapac go bo strasznie kuleje i prawa przednia lape ma spuchnieta. Dzis nie opuszcza auta na krok
http://img19.imageshack.us/i/20110407698.jpg/
http://img690.imageshack.us/i/20110407697.jpg/
Zbieralem na auto kupe czasu, ciezko pracowalem zeby je miec ciagle je pieszce i doprowadzam do stanu ze tak powiem idealnego, poniewaz jest strasznie zaniedbana wladowalem sporo kasy czasu i przede wszystkim serca bo naprawde kocham ten samochod mimo jego wielu wad ktore wkoncu wszystkie usune nie oddam go tak latwo.