W moim Audi występuje od kilku dni bardzo nieciekawe zjawisko. Otóż przy jeździe słychać taki dziwny stukot – ale tylko jak silnik „ciągnie” tzn. jak ma włączony któryś z biegów. Przy jeździe luzem jest cichutko. Jest to dziwny stukot bo przy jeździe np. 50km/h słychać go z częstotliwością jakieś kilkanaście stuknięć ( rytmicznych) na minutę. Przy 90 km/h to już się trudno rozróżnić pojedyncze stuknięcie. Przy czym mam takie uczucie jakby trochę szarpał w takt stuków. Pojawiło się to po wymianie kół na letnie przy czym miałem jeszcze jedno niewytłumaczalne zjawisko. Mianowice po nałożeniu kół wyjeżdżałem z punktu tyłem ale udawało mi się to tylko przez jakieś 3-4 metry i następował nagły stop. Jazda do przodu była możliwa – i to tak kilka razy. Podnieśli samochód ponownie, włączyłem bieg, sprawdzali wszystko i nie cnie znaleźli. Po ponownym opuszczeniu wyjechałem bez przeszkód.
Podnieśli samochód ponownie dziś – podejrzewali że to winna jest skrzynia biegów – po spuszczeniu oleju zastanowiło ich to, że olej „świecił” tzn błyszczał jakby mikroskopijnymi opiłkami. Ale wg mnie to raczej nie jest winna skrzynia biegów – przecież tam przy szybkości np. 50 km/h wszystko kręci się z zawrotną szybkością więc jakim cudem byłby taki stukot? Jak myślicie co może być przyczyną takich stuków?