witam
mam pilny problem i nie mogę sobie z nim poradzić
jakis miesiac temu zaczal mi popiskiwac przy malych predkosciach hamulec (prawy tyl)
nie mialem czasu sie tym zajac i popiskiwanie delikatnie sie nasiliło wrescie wziełem sobie dzien wolny i rozkrecilem hamulec
pierwsze co zauwazylem to bardzo ciezko schodził
gdy juz go zdjalem okazalo sie ze zewnetrzny klocek ma jeszcze ok 1cm powierzchni ciernej a wewnetrzny leci juz bez niej (w niektorych miejscach moze grubosc byc ok 1mm)
wyciagnalem klocki poszedłem do sklepu i kupiłem komplet klockow oryginalnych AUDI na tyl
i tu pojawil sie problem bo tloczek nie chce wejsc, nacisnalem delikatnie hamulec i wychodzi normalnie ale ni cholery nie chce sie schowac (nawet 0.01mm)
poporstu stoi jak wryty
probowalem na otwartym zbiorniczku i z odkrecona sruba nic sie nie dzieje a robilem naprawde ciezkim sprzetem
moze ktos mi doradzic co moglo sie popsuc i jak to naprawic?? czy moze to byc wina plynu hamulcowego (za stary albo zly??)