Sąsiad zaparkował - do wymiany zderzak i parę innych części.

[(A)rturo]

Biez kase
http://allegro.pl/a3-96-01-zderzak-t...629647958.html
Kup polifty i spokoj

[Erbi]

Możesz napisać odwołanie i przedstawić wycenę tego warsztatu, w którym byłeś jako podkładkę. Najlepiej wrzuć wycenę tutaj. Chociaż wydaję mi się, że jest to dobra wycena, powinieneś spokojnie się zmieścić w naprawie.

Na Twoim miejscu znalazłbym zderzak i dokładkę po czym dał do pomalowania - powinna Ci kasa jeszcze z tego na luzie zostać.

Ewentualnie faktycznie to pospawać, sam spawałem przedni i wyszło elegancko, nic się z lakierem w tym miejscu nie dzieje (mówię to z perspektywy roku czasu) - miałem pęknięcie gorsze bo aż do krawędzi i zarazem większe, a kosztowało mnie to 60zł. Więc to też warto rozważyć

Jak dasz bezgotówkowo to kasy Ci nic nie zostanie, ale masz spokój - zależy czy masz czas i chęci na załatwianie;]


PS. Ta klapa też jest uszkodzona przy lampie, czy to tylko brud, albo było już wcześniej?

[(elmo)]

PS. Ta klapa też jest uszkodzona przy lampie, czy to tylko brud, albo było już wcześniej?

Klapa i lampa też dostały. Na foto tego nie widać, ale trzeba minimalnie wyciągnąć lampę, bo wygląda jakby cały tył był trzepnięty i kiepsko poskładany, każda szczelina inna. Obawiam się że mogę nie do końca wyjść na swoje, a będę musiał dopłacić, ponieważ koleś niby wycenia 250 zł za lakierowanie elementu, ale jak zapytałem ile za całość to wylicza:
klapę spoleruję
zderzak jak pan da inny to tylko polakieruję
lampę ustawie
no ok 700 zł

więc ja się gubię gdzie jego 250 zł/element, skoro na klapie polerka a nie malowanie

A swoją drogą myślę o ASO bo mnie ten pajac z infolinii drażni, mówię mu o kosztach a on mówi że zweryfikują wycenę warsztatu.
Ręce opadają.
Ja nie che na tym zarabiać, ja po prostu nie chce dopłacać. Napisze odwołanie, a potem zobaczę co z tego wyjdzie.

Arturo, zaraz po strzale dzwoniłem do kolesia od tego zderzaka, już go niema, został tylko czarny.

[jorguson]

Biorąc pod uwagę :
1- przemądrzanie się przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej
2- Twoja niechęć (poniekąd słuszna) do nieoryginalności
to zleć bezgotówkową naprawę w ASO.
Jeśli wykarzesz,że auto jest Ci niezbędne do codziennego użytkowania,to ubezpieczyciel sprawcy zapłaci za wynajęcie auta zastępczego,na czas naprawy.
Poza tym odsprzedając kiedyś auto,to będziesz miał oficjalny dokument na naprawę w ASO i potencjalny kupiec nie zarzuci Ci krętactwa.

[(elmo)]

Krętactwa się nie boję, mam pełną dokumentację fotograficzną.

[arkoy]

Bierz kasę, oddaj zderzak do pospawania a później lakiernik. Koszty wszystkiego to max 400-450zł. Zostanie Ci 800 zł

[malik]

zle arkoy radzisz, zle... 800zl to zaden pieniadz a nie zrobi tego tak jak bedzie chcial i bedzie sobie pozniej plul w zeby ze tak zrobil. Poza tym wg mnie nie wyrobi sie w 450zl

[(elmo)]

inny spec sama robociznę wycenił na 700, jeśli zderzak mu dostarczę.
jest dwie opcje, albo widzą że Audi (stare bo stare ale z delikwenta zedrzemy)
albo idzie z OC to tak wycenić żeby oddał na bezgotówkową naprawe

[jorguson]

Bierz kasę, oddaj zderzak do pospawania a później lakiernik. Koszty wszystkiego to max 400-450zł. Zostanie Ci 800 zł

I na takiej pseudo chytrości bazują różnego rodzaju firmy ubezpieczeniowe.
Potem inny poszkodowany wielce zdziwiony,dlaczego tak mało .... ???.
Niech wreszcie firmy ubezpieczeniowe traktują nas,swoich klientów poważnie,z należnym szacunkiem,a obiekty ubezpieczone (np. nasze auta) z uznaniem ich należnej wartości.
Nie powinniśmy pozwolić na dawanie ochłapów - bo Polak łasy na każdą złotówkę.
Jak dana firma zapłaci w ASO kilka tysięcy (przykład zderzaka),to może nauczy się prawidłowej wyceny !.

[r-r]

Opcje jak dla mnie są dwie: jeśli samochód służy Ci jako tzw. "wozidup", to bierz kasę i naprawiaj na własną rękę [przy tej kwocie wyceny]. Jeśli samochód to coś więcej niż rzecz do przemieszczenia się z punktu A do B, to wstawiaj do ASO i tyle. Nie wiem czy te kilkaset złotych jest warte zachodu.