|
Dokładnie tak jak piszesz, dzwonisz do ubezpieczyciela, przyjmują zgłoszenie i umawiają rzeczoznawcę. Dla mnie wstępny koszt to kilkaset złotych. Odezwij się na gadu, widzę że jesteś z 3miasta, mogę pomóc z ogarnięciem tematu i zapewniam, że będziesz zadowolony.
Nie szkoda ci zniżki ?
Jeżeli an właściciela jest kilka aut to wszystkie lecą, a to tylko 1 element do malowania.
Nie znam się na tym, ale trzeba jakoś jeszcze ten błotnik wyciągnąć i, o zgrozo, zaszpachlować?
ja jakies 2 lata temu mialem podobny przypadek, bylem wtedy ubezpieczony w PZM, na "telefon" - bez przyjazdu rzeczoznawcy dostałem 800 zł. Ale tak jak pisze kolega Nato stracilem znizki, i mimo ze 800 zł to duzo, to potem i tak stracisz to przy wykupie kolejnej polisy.
To był moj drugi rok ubezpieczenia, w pierwszym "zdobyłem" 10% znizki, w drugim, gdyby nie ta szkoda mialbym kolejne 10%, czyli w sumie 20%, a tak - przez szkode - nowego 10% nie zdobylem, a stare 10% z poprzedniego roku przepadlo, czyli po 2 latach wyszedlem na 0 %.
W miedzy czasie w PZM sie pozmienialo, ze nawet gdy jest wspolwlasciciel pojazdu majacy ponizej 25 lat placi sie zwyzki, i tak skladka OC + AC z 2200 zł podskoczyla na 4700 zł :/ (uwzgledniajac znizki 60% ojca na OC) dlatego przeszedlem na directowe ubezpieczalnie. Skladki znacznie nizsze, ale nie wiem jak z wyplatami odszkodowan. Jeszcze, na szczescie, nie musialem korzystac. AC glownie wykupuje z powodu kradziezy, i ew. mojej jakies wiekszej szkody.
Czasem warto skorzystac, czasem nie. Wybor nalezy do Ciebie
PZM musze pochwalic za baardzo szybkie i konkretnie zalatwienie sprawy. Ale takiej duzej skladki bym w zyciu nie zaplacil za auto o wartosci ok 20k PLN.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)