Cześć,
dwa dni temu stałem się posiadaczem A3 SB 2.0 TDI z silnikiem BMN.
Podczas oględzin miałem wrażenie, że auto ciut za długo kręci, aby odpaliło, a po odpaleniu przez milisekundę słychać metaliczny dźwięk. Wydawało mi się jednak to normalne i autko kupiłem, bo nie miałem innych zastrzeżeń.
Podczas powrotu do domu, podczas redukcji przy prędkości ok. 120 km/h (skrzynia DSG), zauważyłem za sobą białą chmurę dymu, ale był to tylko jednorazowy przypadek i nie towarzyszyły mu żadne inne objawy - pomyślałem, że może coś się przepaliło czy przepchało, bo auto nie było często używane na trasach.
Po dwóch dniach, przy pierwszej próbie odpalenia auto nie załapało, ale być może - z przyzwyczjenia - zbyt krótko trzymałem rozrusznik, bo podczas drugiej próby było już ok.
Czy mam powody do obaw? Dodam, że auto jest objęte akcją wymiany pompek i jestem już na nią umówiony. Czy pompki mogą powodować takie objawy?
Z góry dziękuję za każdą kontruktywną odpowiedź.
Pozdrawiam,
Adam.
------edycja------
do adminów:
zostało mi zarzucone, że nie szukałem podobnych tematów - a i owszem szukałem, ale nie znalazłem tego, który dotyczyłby silnika BMN. To chyba inna konstrukcja niż BKD czy pozostałe odmiany 140-konne, które są najczęściej opisywane...