Hej,
Mam do Was pytanie, odnosnie duzego dymienia z rury przy dodawaniu gazu. Otoz od jakiegos czasu coraz bardziej zaczyna dymic z rury przy dodaniu gwaltownie gazu (szczegolnie przy tak zwanej "cegle na gaz"). Dym jest czarny. Niezaleznie na jakim biegu jade i czy silnik zimny czy cieply, duzy oblok czarnego dymu w lusterku pojawia sie przy dodaniu na mocniej lub na maksa gazu. W samej jezdzie nie zauwazylem zadnych zmian (jesli chodzi o przyspieszanie itp.). Ostatnio wrocilem z Chorwacji, spalanie na trasie 5.3l przy predkosci 110-140KM/h. W miescie spalanie okolo 6,5l. Oleju w ogole nie bierze (ostatnio wymieniane filtry i oleje 10tys km temu) i nic nie musze dolewac.
Auto:
2006 rok, przejechane 94 kkm, 2.0tdi BKD 140PS. Nigdy nic nie bylo przy nim "grzebane". Sam silnik nic nie szarpie, pali od kopa (niezaleznie czy zimny czy cieply). Jedynie wlasnie to ten oblok dymu po dodaniu gazu (wczesniej tak nie bylo). Czytalem duzo na forum i wszedzie piszecie o EGR zapchanym, przeplywomierzach czy tez pompowtryskiwaczach. Ale moze ktos mial podobnie? Chce poznac Wasza opinie zanim pojde do mechanikow, ktorzy beda mi zalecali "wymienic pol silnika".
Dzieki za kazda porade.