Od jakiegos czasu borykam sie z problemami instalacji gazowej.
Auto na benzynie chodzi idealnie. Trzyma obroty. Dobrze sie zbiera. Pali normalnie.
Przy jezdzie na lpg, przy przyspieszaniu auto szarpie. Tak jakby na ktoryms cylindrze zrywalo zaplon.
Dodatkowo o po wlaczeniu klimy na postoju nierowno chodzi.
Bylem u gazownika, podmienil wtryski na nowe i problem nadal wystepowal.
Spowrotem zalozyl moja listwe.
Stwierdzil ze wina stoi po stronie zaplonu. Wiecej nie sprawdzal.
Dzis wymienilem swiece na ngk (dedykowane do slinkika 1.8T AUM), bylem u elektryka na sprawdzeniu przewodow, stwierdzil ze wszystko jest ok.
Teraz pozostaje pytanie do kogo sie udac.
Gazownik umywa rece, mechanik u ktorego serwisuje auto nie chce sie za to zabierac zwalajac na gazownika. Bledne kolo.
Czy ktos z kolegow moze podsunac jakis pomysl?
Znacie jakiegos gazownika (LandiRenzo) w Warszawie lub okolicach co zajmuje sie kompleksowym serwisem, elektryka i mechanika?
Mam dosc jezdzenia od mechanika do mechanika.