Siemno,Jadac dzis autem do domu nagle zgasl mi silnik,ale to dopiero poczatek mojej historii.:
W niedziele cos mnie tknelo wyjerzdzajac z grarzu zebym sprawdzil bezpiecziki,auto bylo zapalone i wyjalem pierwszy lepszy bezpiecznik i trafilo na bezpieczik od silika(cz jakos tak) auto nagle zgaslo,wlozylem go najprawdopodobniej w to samo miejsce i probwoalem uruchomic auto i nie dalo rady,Przekladalem bezpiczniki i patrzylem na zegary i krecilem autem i nic nie reagowalo,pomylilem miejsca cz cos bo pozniej nie palila mi sie spirala od swiecy zarowej-ale jakos Doszedlem do tego i Uruchomilem po 15 min przy tym odlaczylem ze 3y razy Klemy od akumulatora....
Dzwine dla mnie Bylo Przekrecajac zaplon ,ze nie palila mi sie Spirala od swiecy zarowej-ale auto odpalalo-cofajac zaplon Pokazywala sie.
Wpisalem blednie kod w radio 2a razy i wyskoczylo (2safe) nie wiedzialem o co kaman -ale jakos doszedlem do tego i wlaczylem zaplon na Godzine zeby skasowac (2safe) dzis Pojechalem do Lodzi i wracajac do Domu Auto nagle zgaslo jakby nagle odcielo Paliwo-Rozkrecilem Filtr paliwa i Diesel byl,Odlanczylem klemy Kilka Razy (ale nie na 10 min jak ktos mi powiedzial)
Wiec-Silik kreci-ale nie da rady go uruchomic... Pomocy