Witam, jakiś miesiąc temu na parkingu facet zarysował mi zderzak i nadkole. Był rzeczoznawca, czekałem prawie miesiąc na wycenę.. Co się okazało nie przyznali mi nadkola bo niby to szkoda wyrządzona kiedy indziej... Jak się z nimi kucić? Może ktoś ma pomysł? Dzwoniłem już kilkanaście razy. Wcześniej o to czy jest już wycena, później o wyjaśnienie sprawy z tym nadkolem. Oni do mnie w ogóle... Ubezpieczyciel to AXA. Zamieszczam wycenę i zdjęcia uszkodzenia. Druga sprawa to kiepska wycena zderzaka bo zaliczyli go do naprawy i malowania. A chyba mam prawo żądać nowego?
http://img828.imageshack.us/img828/8229/wycenai.jpg
http://img441.imageshack.us/img441/5724/imag0129a.jpg
http://img851.imageshack.us/img851/1456/imag0130ck.jpg