tylko jeśli haldex byłby zajechany to nie wydaje mi się żeby spinał i trzymał przez ok 10 min kręcenia "bączków" a tył jak łapał przyczepność to i gumy z tyłu piszczały więc wydaje mi się że sprzęgło dobrze trzyma. ??
tylko jeśli haldex byłby zajechany to nie wydaje mi się żeby spinał i trzymał przez ok 10 min kręcenia "bączków" a tył jak łapał przyczepność to i gumy z tyłu piszczały więc wydaje mi się że sprzęgło dobrze trzyma. ??
|
1.Z haldexem to jest tak że wszystko jest możliwe. To że spina to sugeruje że sprzegło jest ok, ale nie mozna wykluczyć czy np nie zacina sie zawór regulujący cisnienie w haldexie a tego już nie naprawisz i haldex bedzie sie zachowywać tak jak piszesz, raz jest ok raz nie spina.
2. Haldex działa inaczej, wał w haldexie kreci sie caly czas pod autem , nie ma takiego czegos ze jak zepnie pompa sprzeglo to juz potem cisnienie robi sie od krecącego wału - cisnienie od krecącego się wału , a raczej od różnicy prędkości obrotowych między osiami pozwalało na wytworzenie cisnienia w mechanicznej pompie ale to już nie w haldexie tylko napędzie typu SYNCRO. Nie ma takiej możliwości blokada dyferencjału może sobie działać kiedy chce a jesli zaciągniesz ręczny haldex jest rozpiety i gdzie być nie założył blokady dyferencjalu to tylne koła mają stać w miejscu. Inaczej naped jest niesprawny.
3. Sprawdz na vagu czy działa Ci wyłącznik hamulca ręcznego.
4.Pompe sprawdz na teście wyjść na vagu.
1.Zawór jest sterowany silnikiem krokowym, kombinacja mechaniki z elektroniką.
2. Rozumiem na vagu sprawdzony wyłącznik recznego hamulca? Sprawdzony w 2 przypadkach ? Kiedy naped działa i przestaje działać ? Tak samo wylacznik pedalu hamulcowego też sprawdzony ? Tak samo na dwa przypadki trzeba sprawdzić - jak naped dziala i jak przestaje działać.
3. Pompe bedzie słychać bez problemu jak będzie pracować.
Tak włączniki wszystkie sprawdzone w parametrach oraz mechanicznie miernikiem wszystko jest ok. Właśnie przed chwilą wyjąłem pompkę elektryczną w haldexie i są takie objawy :
podaje 12V na styki pompka rusza
pompka pracuje jak należny po rozłączeniu napięcia pompka drugi raz się załącza ale już wydaje dziwny dźwięk i tak jeszcze 2 razy i nic się nie dzieje po podaniu napięcia tylko iskrzy się na stykach delikatnie, po odczekaniu chwili pompka znowu rusza
podejrzewam ze uszkodzona jest pompka zaraz biorę ją na stół i rozbieram zobaczymy co w trawie piszczy
bo chyba to będzie jej wina
Sprawdzałem dziś i u mnie jest tak, że jak zaciągnę ręczny to mogę sobie swobodnie przednimi kołami zamielić a tylne nadal stoją w miejscu. Jak zwolnie ręczny i dam z kopyta to obie osie się kręcą na śniegu..
Jednak pompkę szlag trafił szczotki skończone i komutator również do wymiany, orientuje się ktoś może czy gdzieś ktoś regeneruje takie silniczki?? ewentualnie od czego to może pasować???
a i jeszcze pytanie czy jeśli odepnę wtyczkę od haldexu to mogę bezinwazyjnie jeździć ze spuszczonym olejem i wyjętą pompką ??? oczywiście otwór po pompce szczelnie zamknięty
http://imageshack.us/photo/my-images/855/imag0164d.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/543/imag0165q.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/828/imag0168m.jpg/
Ostatnio edytowany przez tukan - 23-01-12 o 20:10
ja mam takie pytanie czyli np tak jade sobie polatac po sniegu bokiem to jak zaciagne reczny w czasie jazdy to tyl powinien sie rozlaczyc i sam przod ciagnac? z czego co wiem to mam tak ze jak zaciagne reczny to zaraz go zdusi. ogolnie n aped dziala jak ta lala tylko juz niewiem jak to powinno byc z tym recznym, do tej pory robilem tak ze lece wciskam sprzeglo zaciagam reczny zarzuca i wtedy strzal ze sprzegla i sie krece
Tak dokładnie jeśli zaciągasz ręczny to napęd powinien się rozłączyć i odwrotnie po odpuszczeniu ręcznego napęd od razu powinien się spinać
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)