jak masz ważne jeszcze OC to śmigasz z umową/fakturą za samochód do ubezpieczyciela, liczy Ci ile dni zostało (podstawą jest data na fakturze a nie data fizycznego przekazania samochodu) x stawka dzienna (wystarczy cały okres podzielić przez kwotę ubezp, wiadomo) i na tej podstawie masz zwrot, i tyle
do urzędu komunikacji nie koniecznie musisz iść jeżeli tylko jesteś pewny że samochód zostanie przerejestrowany przez nowego właściciela
tyle. Filozofii niema żadnej.