Witam. Mam dziwne objawy. Dokładniej to dziś mnie moje auto wystraszyło mianowicie przyjechałem na zajęcia samochodem. Po 8 godzinach, odjechałem i właśnie zaczął się problem na mieście mianowicie na niskich obrotach gasł nie raz. Skakały te obroty na jedynce. Odpaliłem auto, 900 obrotów normalnie około i gasł. Musiałem z gazem odpalać i ruszać. Dojechałem później do domu, po kilku kilometrach gdy w trasie te 120km/h jechałem to nic się nie działo już i odpalał normalnie i nie gasł, obroty nie skakały. Nie mam pojęcia co to może być? Wklejam kurek od oleju w formie zdjęcia, tyle, że mam termostat zepsuty, dopiero wymieniać będę jutro-pojutrze, bo dziś przyszedł i odebrałem. Auto nie dogrzane jest, bo zimno to tez inaczej to wygląda. Dziękuje za pomoc i liczę na wyrozumiałość.
Kod:http://imageshack.us/g/13/sam0271j.jpg/