studzienka sciekowa na osiedlu+UNIQA= PROBLEM

[88kamil]

tak tez chcialem napisac miales uszkodzony pojazd to jakim cudem stwierdzili ze masz wyeksploatowane zawieszenie ... test amortyzatorów na uszkodzonym pojeździe robili?
auto miało ważne badania techniczne wiec co szukał rzeczoznawca ?

to ten pierd*lony diagnosta naklapal ze audi siedzi zabardzo latal z miarka i miezyl ile powinno byc w goze i jakas norme wymyslil ale on twierdzil ze to jest zwykle zawieszenie a ja mowilem ze jakies sport a oni swoje nawet nie zobaczyl co mam a co do przegladu to rzeczoznawca powiedzial ze " basanie techniczne nie swiadczy a stanie dopuszczenia auta do ruchu bo to u nas sobie mozna zalatwic..."czy jakos tak mowilem ze to taka wersja ale diagnosta lepiej powiedzial " ja to takie wersje sportowe widze 5x dziennie kazdy tak twierdzi ze ja ma " w zaczol si esmiac ojciec mnie wtedy juz prawie trzymal bo mnie hu*strzelil

[kulfon]

rozumiem,że są koszty,ale przy wygranej sprawie te koszty pokrywa ubezpieczyciel (np.koszt całej ekspertyzy z PZMotu,założenia sprawy). Ty jedynie opłacasz prawnika. większość ubezpieczycieli liczy właśnie na to,że ludziom się nie będzie chciało ganiać do sądu,lub będą się obawiali kosztów prawnych. moja rada: idź do jakiegoś prawnika od odszkodowań,niech rzuci okiem na papiery - jak jest dobry to będzie wiedział jaka szansa na wygraną i czy warto się procesować. często jak prawnik bierze się za sprawę to po pierwszym jego piśmie ubezpieczalnia idzie na ugodę i wtedy płacą wszystkie koszty i odszkodowanie z wyceny,którą zrobisz u rzeczoznawcy.powodzenia!

[88kamil]

no nie wiem kulfon za pierwsza diagnostyke mi kasy nie oddali okolo50zl i cos mowil jak z tym z uniqi gadalem ze z ate koszta jak chce sie sadzis dodatkowe ekspertyzy z pzm nie dostane to jeest banda pier****na

[kulfon]

dywagacje nie mają sensu,wiadomo,że uniqa będzie ci ściemniać.mówię,weź kwity i do prawnika.

[gasek1978]

no tez myslalem ambition i dlatego sie dziwie jak mu wyszla attraction

gasek1978 mam dokladnie takie http://srvimg06.tablica.pl/images_ta...awa_rev005.jpg

To nie są seryjne sprężyny...Co moim zdaniem nie zmienia faktu że powinni wypłacić odszkodowanie.

[Guri]

Skorzystaj z rzecznika ubezpieczonych http://www.rzu.gov.pl/

[Terrez]

Btw. Gdzieś czytałem że jeśli wyśle im się pismo z roszczeniami, a oni w ciągu 30 dni nie odpiszą, to uznaje się że przystali na moje warunki. Czy znacie kogoś kto byłby w stanie znaleźć podstawę prawną potwierdzającą lub obalającą tą tezę. Może to jest metoda na nich.

Też tak myślałem, ale niestety tak nie jest. Konsultowałem to z prawnikiem i można ich straszyć rzecznikiem albo pozwać do sądu. Jak będą chcieli to będą to ciągnąć ile im się podoba. Mi gościu z TUW wyleciał z tekstem że oni mają na ustosunkowanie się do odwołania 3 m-ce.

[m-kozak LCT]

Btw. Gdzieś czytałem że jeśli wyśle im się pismo z roszczeniami, a oni w ciągu 30 dni nie odpiszą, to uznaje się że przystali na moje warunki. Czy znacie kogoś kto byłby w stanie znaleźć podstawę prawną potwierdzającą lub obalającą tą tezę. Może to jest metoda na nich.

nic takiego nie ma miejsca

[$iwy]

http://www.rzu.gov.pl/#
Poproś ich o pomoc.Opisz sytuację iż Cię ignorują,nie odpisują na wysyłane pisma-fajnie było by gdybyś miał potwierdzenia.Oni się nie pinkolą.Coraz częściej zauważam że bez pomocy takich instytucji ciężko coś wywalczyć.

(Orange nie chciał mi zarejestrować numerów do przeniesienia więc po x dniach chodzenia w końcu usiadłem,napisałem skargę do UKE i czekałem na przebieg działań sami się ze mną skontaktowali i prosili abym przyszedł raz jeszcze z tymi numerami do przeniesienia.Tym razem oczywiście się dało a wcześniej cały czas jakieś problemy były)

[Guri]

Rzecznik Spraw Ubezpieczonych to działa mi pomogli już dwa razy - tak jak napisałem wyżej i jak napisał $iwy - uderzaj od razy - to potrwa chwile (rzecznik ma ustawowo zdaje się do 4 tygodni na odpowiedź, a na jego pismo znowu ubezpieczyciel ma kolejne 4 tygodnie - ale jego już nei zignoruje)